Koszykarze Asseco Prokomu Gdynia w czwartek rozpoczną rozgrywki Euroligi. Pierwszym rywalem gdynian będzie francuska drużyna Elan Chalon. Dla Mateusza Ponitki oraz Piotra Pamuły to spotkanie będzie debiutem na parkietach Euroligi. Dla obu zawodników jest to spełnienie marzeń, bo obaj mogli jak na razie te rozgrywki oglądać z perspektywy trybun, bądź w telewizji. - Można powiedzieć, że trochę znam ten poziom bo byłem z reprezentacją Polski na Eurobaskecie, na których miałem okazję występować. Wiem, że jest to duży wyższy poziom niż ten w Polsce, dużo ciężej się gra. Na pewno dużo pracy przed nami, żeby grać w tej Eurolidze, a nie tylko być - twierdzi Pamuła.
Gdynianie wyjeżdżają do Francji w środę. Jak mówią sami zawodnicy, jadą tam w jasno określonym celu, po zwycięstwo. - W środę wylatujemy do Francji, by walczyć z Elan Chalon o pierwsze zwycięstwo w Eurolidze. Dla nas będzie to nowe doświadczenie, spełnienie marzeń - dodaje Ponitka.
Dla Ponitki występy w Eurolidze będą idealnym poligonem doświadczalnym. Określany on jest jako najlepszy polski gracz z rocznika 93', który wielokrotnie oglądany był przez skautów z całej Europy. Teraz będzie miał mógł sprawdzić się na tle znacznie bardziej wymagających przeciwników, niż w polskiej lidze. - Będziemy starali się wypaść jak najlepiej w Eurolidze i zyskiwać cenne doświadczenie - mówi Ponitka.
Obaj zdają sobie sprawę z tego, że w czwartek czeka ich bardzo trudne zadanie, ponieważ Elan Chalon to bardzo niewygodny rywal. - Na pewno Elan Chalon to jest zespół, którego nie możemy zlekceważyć. Musimy po prostu wygrać, potrzebujemy tej wygranej - ocenia Mateusz Ponitka.