W poniedziałek, kontrakt z beniaminkiem Polskiej Ligi Koszykówki - Sportino Inowrocław, podpisał białoruski szkoleniowiec - Aleksander Krutikow, który zespół z Kujaw, prowadził już pod koniec sezonu 2006/2007. Wówczas, bardzo blisko był wywalczenia awansu do ekstraklasy, jednak w półfinale, Sportino nie poradziło sobie z wałbrzyskim Górnikiem. Podopieczni Radosława Czerniaka, w rywalizacji do trzech zwycięstw, przegrywali już 0:2, a pomimo to, zdołali odrobić straty, aby później zwyciężyć w piątym, decydującym o losach awansu meczu. Po zakończeniu sezonu, włodarze Sportino bardzo zabiegali o to, aby również w następnych rozgrywkach, trener Krutikow prowadził inowrocławską drużynę. Ten, zdecydował się jednak na przeprowadzkę do Niemiec, gdzie przez cały następny rok był asystentem Sarunasa Sakalauskasa w Eisbaeren Bremerhaven.
- W poniedziałek, zgodnie z naszymi wcześniejszymi zapowiedziami, podpisaliśmy kontrakt z Białorusinem Aleksandrem Krutikowem, który w sezonie 2008/2009 jako pierwszy trener, będzie prowadził Sportino Inowrocław - powiedział portalowi SportoweFakty.pl Cezary Wierzbicki, wiceprezes inowrocławskiego klubu.
Krutikow jest bardzo znanym szkoleniowcem sympatykom koszykówki w Polsce. W swojej dotychczasowej, trenerskiej karierze, oprócz Sportino prowadził też Instal Białystok, Alpen Gold Poznań, Czarnych Słupsk, dwukrotnie Astorię Bydgoszcz oraz Polpak Świecie.
Gdyby inowrocławianie, przygotowania do nowego sezonu rozpoczęli teraz, białoruski szkoleniowiec do swojej dyspozycji miałby tylko jednego zawodnika z ważnym kontraktem - 21-letniego skrzydłowego Michała Świderskiego. W przeciągu kilku następnych dni, nowe umowy parafować będą doświadczony center Artur Robak, a także zdolny junior Hubert Wierzbicki, dla którego, podobnie zresztą jak i dla zakontraktowanego już Świderskiego, nadchodzące rozgrywki będą debiutem w ekstraklasie.