Sobota w FGE: Wisła lepsza w meczu na szczycie. Dwie dogrywki w Bydgoszczy i kapitalne double-double Szczechowiak!

To była niezwykle interesująca sobota w Ford Germaz Ekstraklasie. Najwięcej emocji - i to jakich! - dostarczył pierwszy mecz sobotni pomiędzy Artego Bydgoszcz, zajmującym czwarte miejsce w lidze a KK ROW Rybnik. Fani zgromadzeni w hali w Bydgoszczy obejrzeli mrożące krew w żyłach widowisko, w którym co rusz zmieniało się prowadzenie. Do wyłonienia zwycięzcy pojedynku potrzebne były aż dwie dogrywki! Ostatecznie lepsze okazały się koszykarki gospodyń, które przekroczyły barierę stu punktów w meczu.

Znakomite zawody w ekipie trenera Tomasza Herkta rozegrała dwójka najlepszych zawodniczek tej drużyny w obecnym sezonie. Rozgrywająca z USA Julie McBride zdobyła aż 34 punkty, dorzucając do tego 11 asyst. Jeszcze ciekawiej prezentują się statystyki Charity Szczechowiak. Nigeryjka, najlepiej zbierająca koszykarka ligi (do meczu z KK ROW ze średnią 13,5 zbiórki), uzyskała double-double na miarę WNBA: 24 punkty i 21 zbiórek! W ekipie gości również najlepsze były Amerykanki. Marcedes Walker uzyskała 26 punktów i 11 zbiórek a Leah Metcalf 25 "oczek", 9 zbiórek i 8 asyst.

To jednak nie spotkanie Artego z KK ROW miało w sobotę przykuć uwagę kibiców koszykówki żeńskiej w Polsce. Wszyscy czekali na starcie AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski z Wisłą Can Pack Kraków, a więc prowadzących w lidze drużyn. Hit kolejki musiał sprawić duże rozczarowanie fanom. Obie drużyny miały spore problemy ze skutecznością, a w przypadku gorzowianek można mówić wręcz o kompromitacji. 36 punktów w całym spotkaniu to wynik wołający o pomstę do nieba. AZS PWSZ trafił zaledwie jedną "trójkę" w meczu przy skuteczności 25 proc. za dwa. Ostatecznie triumfowały Wiślaczki.

W pozostałych spotkaniach warto odnotować wygraną różnicą aż 50 punktów (!) CCC Polkowic z PTK Pabianice.

W sobotnich spotkaniach zadebiutowała w Ford Germaz Ekstraklasie kolejna zawodniczka z WNBA. W tygodniu do Polski dotarła Briana Gilbreath, która wystąpiła w starciu Matizolu Lider z Widzewem Łódź. Amerykanka, była zawodniczka Phoenix Mercury zagrała poprawnie uzyskując 15 punktów i 7 zbiórek.

Artego Bydgoszcz - KK ROW Rybnik 104:99 po 2 dogr. (24:21, 24:21, 16:18, 12:16, 11:11, 17:12)

Artego: J. McBride 34 (11 as), C. Szczechowiak 24 (21 zb), E. Mowlik 16, A. Szott-Hejmej 14, K. Morris 8, J. Jeziorna 6, O. Tomiałowicz 2, E. Gala 0.

KK ROW: M. Walker 26 (11 zb), L. Metcalf 25, A. Kułaga 19, N. Trofimowa 10, M. Skorek 9, M. Radwan 8, K. Gawor 2, A. Chomać 0, A. Morawiec 0.

CCC Polkowice - PTK Pabianice 89:39 (22:12, 15:7, 29:7, 23:13)
CCC Polkowice:

V. Berezhynska 18 (10 zb), B. Snell 15, D. Owczarzak 11, M. Leciejewska 11, V. Musina 10, A. Majewska 8, K. Puss 7, L. Palau 6, D. Mistygacz 3, P. Światowska 0. 
PTK Pabianice:

M. Jasnowska 11, K. Salska 7, M. Błaszczyk 6, D. Sobczyk 5, R. Piestrzyńska 4, A. Gajda 2, J. Okulska 2, J. Rozwandowicz 1, A. Kowalska 1, J. Szałecka 0. 

AZS PWSZ Gorzów Wlkp. - Wisła Can Pack Kraków 36:58 (13:8, 11:19, 6:12, 6:19)
AZS PWSZ:

C. Nwagbo 10, A. Skobel 9, A. Makowska 7, A. Moorer 6, S. Dosty 2, C. Trębicka 2, K. Dźwigalska 0, K. Jaworska 0.

Wisła Can Pack: D. Horti 14, K. Krężel 8, P. Stampalija 8 (11 zb), J. Żurowska 7, P. Pawlak 6, A. De Mondt 6, J. Czarnecka 5, C. Ouvina 2, K. Suknarowska 2. 

Energa Toruń - AZS Rzeszów 69:48 (22:13, 20:11, 15:6, 12:18)
Energa:

E. Tłumak 15, M. Koc 12, N. Michael 10 (11 zb), M. Cvetanović 9, P. Misiek 9, W. Idczak 6, L. Bell 5, R. Płonka 3, R. Ratajczak 0. 
AZS Rzeszów:

E. Mukosiej 13, J. Kędzia 12, A. Kotnis 5, M. Kaczmarska 5, A. Krzywoń 3, E. Czerwonka 3, K. Kąsek 3, A. Rafałowicz 2, K. Hogendorf 2.

Widzew Łódź - Matizol Lider Pruszków 54:71 (13:21, 13:20, 8:13, 20:17)
Widzew:

L. Jankowska 23 (10 zb), M. Rzeźnik 8, A. Pawlak 8, L. Kopczyk 7, K. Bednarczyk 5, A. Tondel 2, M. Chomicka 1, A. Dziwińska 0, A. Modelska 0.
Matizol Lider:

A. Kaczmarczyk 19, B. Gilbreath 15, A. Pietrzak 8, K. Buford 8, K. Bennett 6, S. Colson 6, P. Rozwadowska 3, B. Głocka 2, M. Jujka 2, J. Grabowska 2, K. Stanek 0.