Przyjezdni złapali właściwy rytm - relacja z meczu MOSiR Krosno - PC SIDEn Toruń

Świadkami bardzo zaciętego spotkania byli w sobotę fani koszykówki w Krośnie. Miejscowy PBS Bank Efir Energy ostatecznie przegrał z ekipą Polskiego Cukru SIDEn Toruń 74:82.

Ekipa z wojewódzka kujawsko-pomorskiego po kilku słabszych meczach chciała wrócić na właściwy rytm co zapowiadał szkoleniowiec Eugeniusz Kijewski i to jej się udało. W Krośnie gracze z Torunia bardzo dobrze radzili sobie w rzutach za 3 punkty, a brylował w tym Marcin Kowalewski, który na dziesięć rzutów trafił aż pięć.

Skuteczni w tym elemencie koszykarskiego rzemiosła byli też krośnianie, wśród których bardzo dobre zawody rozegrał Andrzej Misiewicz. Oprócz 19 rzuconych punktów, zebrał on też 6 piłek i miał 2 przechwyty. Słabiej za to radził sobie Piotr Pluta. Kapitan i lider zespołu w pierwszej części sezonu rzucił tylko 3 "oczka", do tego zanotował też cztery straty.

Prowadzenie w spotkaniu w sumie zmieniało się osiem razy. Krośnianie w pewnym momencie prowadzili nawet siedmioma punktami, ostatecznie przegrali ośmioma. Zadecydowała o tym przede wszystkim czwarta kwarta, która była też najbardziej emocjonująca ze wszystkich. Drużyny szły cios za cios, trafiając w sumie m.in. aż osiem rzutów za 3 punkty.

Gospodarze w ostatniej kwarcie ze względu na faule stracili dwójkę czołowych zawodników: Wojciecha Pisarczyka i Kamila Łączyńskiego. Gracze z Torunia to wykorzystali i po serii słabszych meczów w końcu zwyciężyli. - Zadecydowała czwarta kwarta. Słabo broniliśmy, ze zbiórkami też nie było najlepiej - kręcił nosem szkoleniowiec gospodarzy Dusan Radović.

Miejscowi, zwłaszcza w końcówce, mieli pretensje do arbitrów. Jeszcze przy prowadzeniu MOSiR-u orzekli oni m.in. błąd 24 sekund torunian, po czym po dyskusji przy stoliku sędziowskim, zdecydowali się oddać piłkę gościom. Decyzja ta nie spotkała się z aplauzem publiczności. Szkoleniowiec krośnian po meczu odmówił komentarza w sprawie pracy sędziów.

W następnej kolejce torunianie zagrają w swojej hali ze Spójnią Stargard Szczeciński, krośnianie z kolei zmierzą się w Szczecinie z drużyną AZS Radex.
 
PBS Bank Efir Energy MOSiR Krosno - Polski Cukier SIDEn Toruń 74:82 (22:25, 21:12, 12:18, 19:27)

MOSiR: Misiewicz 19 (3 x 3 pkt), Salamonik 15 (3 x 3 pkt, 7 zb), Pisarczyk 13, Łączyński 10 (10 as), Paul 7, Glapiński 5, Pluta 3, Oczkowicz 2, Partyka 0.

PC SIDEn: Kowalewski 20 (5 x 3 pkt), Jarecki 14 (9 zb), Sikora 14, Perka 10, Lisewski 7, Śmigielski 6, Żytko 6, Kobus 3, Szymański 2, Plebanek 0.

Komentarze (3)
barakuda_ty_osle
26.11.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Moim zdaniem winny porażki Mosiru jest BARAKUDA !! 
avatar
adorato
25.11.2012
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Mecz był zacięty ale już od pierwszych minut była widoczna dużo mniejsza skuteczność za 3 Krośnian mimo, że w statystykach do połowy spotkania były lekko dla Krosna a zbiórki chyba po 18 dla ob Czytaj całość
barakuda
25.11.2012
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Stawiałem na Krosno. Mam wrażenie że zdecydowała słaba postawa Pluty. Podobnie było zresztą w meczu z Kutnem. Wtedy też kapitan Mosiru nie zagrał najlepszych zawodów a do funkcjonowania druzyny Czytaj całość