Ten sam cel - zapowiedź meczu Znicz Basket Pruszków - Budimpex Polonia Przemyśl

W środę w Pruszkowie zmierzą się Znicz i Polonia, a więc zespoły, które poważnie myślą o grze w play off. Kto po środowej batalii będzie bliżej realizacji tego celu?

[color=#000000]Oba zespoły dzieli różnica zaledwie jednego punktu. Pruszkowianie z bilansem 6 zwycięstw i 8 porażek zajmują 10 lokatę, zaś Budimpex-Polonia Przemyśl (7-7) jest na siódmym miejscu. Kolejne wyjazdowe zwycięstwo pozwoliło by zatem "Niedźwiadkom" na dłużej utrzymać się w najlepszej ósemce I ligi. Nie będzie to jednak zadaniem łatwym, bo na parkiecie w Pruszkowie o punkty jest zazwyczaj szalenie trudno. Znicz Basket Pruszków w tym sezonie przed własną publicznością jeśli już przegrywał to z drużynami ze ścisłej czołówki - Śląsk Wrocław i MKS Dąbrową Górniczą. Czy chimeryczny zespół z Przemyśla stać jednak na zwycięstwo w Pruszkowie?

Faworytem środowej konfrontacji będą z pewnością gospodarze. Pruszkowianie choć do ligowych krezusów z pewnością nie należą, mają w swoim składzie kilku ciekawych zawodników. Jednym z nich jest z pewnością Przemysław Szymański, obecnie lider drużyny. 28-letni skrzydłowy, zdobywa średnio dla swojego zespołu 14 punktów w meczu, przy dobrych wskaźnikach rzutów z półdystansu (49.2%) jak i dystansu (35.7%). To właśnie z usług Szymańskiego najczęściej korzystaja partnerzy i odcięcie tego zawodnika od podań powinno być kluczem do zwycięstwa gości. Nieco mniejsze zagrożenie czeka na gości po stronie Marcina Matuszewskiego, Tomasza Pisarczyka, Łukasza Bonarka czy Adriana Sulińskiego, ale i tych graczy z pewnością lekceważyć nie można. Siłą Znicza Pruszków, nie są może nazwiska, ale kolektyw, zespołowość i ambicja oraz atut własnego parkietu.

Zestawiając poszczególne pozycje w obu zespołach nie sposób nie oprzeć się jednak wrażeniu, że "na papierze" lepiej prezentują się podopieczni Mariusza Zamirskiego. "Niedźwiadki" przed sezonem typowane jako drużyna do zajęcia miejsc 6-8, pomimo tego, że są na siódmej pozycji, prezentują się nieco poniżej oczekiwań swoich kibiców. Zespół znad Sanu nie potrafi przede wszystkim zagrać dwóch równych, dobrych meczy w odstępie tygodnia czasu. Taki scenariusz w tym sezonie powtarza się z precyzją szwajcarskiego zegarka. Potwierdziły to zresztą ostatnie mecze, kiedy Polonia potrafiła wygrać w dobrym stylu z PBS Bank Efir Energy MOSiR Krosno, by trzy dni później zostać wręcz upokorzonym przez MKS Dąbrowę Górniczą.

W starciu ze Zniczem, tradycyjnie już dużo zależeć będzie od  postawy Grzegorza Kukiełki, który od dłuższego czasu prezentuje bardzo równą, wysoką formę. Obecnie popularny "Kukła" jest szóstym strzelcem I ligi ze średnią 14.9 pkt. na mecz. Ciekawie zapowiada się więc jego rywalizacja z siódmym w tej klasyfikacji Przemysławem Szymańskim ze Znicza. Przemyślanie jeśli marzą o zwycięstwie w Pruszkowie muszą wykorzystać swoją przewagę centrymetrów w strefie podkoszowej. A mają kim postraszyć, bo Dariusz Wyka (208 cm) i Marcin Kolowca (209 cm) do "ułomków" nie należą. Fanów ekipy z Podkarpcia cieszyć może także rosnącą forma Artura Mikołajko, który w ostatnim meczu ze Spójnią Stargard Szczeciński zdobył 15 "oczek". Interesująco zapowiada się też starcie "jedynek" gdzie naprzeciwko siebie staną młodzi i utalentowani Adrian Suliński oraz Michał Musijowski. Obaj uznawani są za spore talenty, ale który z nich we środę poprowadzi swój zespół do kolejnego zwycięstwa?

Początek środowej konfrontacji Znicza Pruszków z Polonią Przemyśl zaplanowano na godz. 19.00. [/color]

Źródło artykułu: