NBA: Clippers ustanowili rekord klubu

Los Angeles Clippers pokonali przed własną publicznością Golden State Warriors 115:89, wygrywając 12. mecz z rzędu we własnej hali. Tym samym ustanowili nowy rekord klubu.

Pojedynek pomiędzy Clippers a Warriors niespodziewanie stał się hitem Konferencji Wschodniej. Obie drużyny zaskakują dobrą dyspozycją w tym sezonie, choć większym zaskoczeniem jest postawa Golden State, które z bilansem 22-11 prowadzi w swojej dywizji.

Zespół z Kalifornii szybko jednak rozstrzygnął losy meczu na swoją korzyść, prowadząc w premierowej kwarcie różnicą aż 23 punktów. Odsłona ta ustawiła losy rywalizacji, która do ostatniej syreny toczyła się pod dyktando gospodarzy.

27 punktów i dziewięć asyst zapisał na swoim koncie Chris Paul a 20 oczek dołożył Blake Griffin. To dwunasta wygrana Clips z rzędu we własnej hali, co jest najlepszym wynikiem w historii klubu.

Clippers z bilansem 27-8 ustępują na Zachodzie tylko Oklahomie City Thunder (25-7).

***

Świetny finisz New York Knicks i kapitalna gra Carmelo Anthony'ego pozwoliła New York Knicks pokonać na wyjeździe Orlando Magic 116:104. Goście wygrali ostatnią kwartę 33:17 a lider Knicks zdobył w niej 16 ze swoich 40 punktów.

- Zrobiliśmy wszystko, aby wygrać ten mecz. W najważniejszych momentach oddawaliśmy celny rzuty - powiedział Anthony, który miał także sześć zbiórek i sześć asyst.

J. R. Smith dołożył 18 punktów a Tyson Chandler popisał się double-double (14 pkt i 12 zb). Wśród gospodarzy, którzy przegrali ósmy kolejny mecz, najlepiej spisał się Jameer Nelson, zdobywca 29 oczek.

***

Celtowie pokonali w Atlancie miejscowych Hawks, mimo że przegrywali już różnicą 19 oczek. Wszystko dzięki kapitalnej trzeciej kwarcie, wygranej przez gości aż 33:9! Błyszczał wówczas Paul Pierce, który zdobył wówczas 17 ze swoich 26 punktów.

Triple-double w barwach Celtics uzbierał Rajon Rondo - 14 punktów, 11 zbiórek, 10 asyst.

- Oni świetnie zagrali w defensywie. Byli mocni fizycznie i wywierali na nas presję. Nie potrafiliśmy nic na to poradzić - kręcił głową Jeff Teague (17 pkt), gracz Jastrzębi.

Wyniki:

Atlanta Hawks - Boston Celtics 81:89
(L. Williams 28, J. Teague 17, J. Smith 12 - P. Pierce 26, R. Rondo 14 (11 zb, 10 as), K. Garnett 14)

Indiana Pacers - Milwaukee Bucks 95:80
(R. Hibbert 20, G. Hill 14, L. Stephenson 10 - M. Ellis 21, L. Sanders 12, B. Jennings 12)

Orlando Magic - New York Knicks 106:114
(J. Nelson 29, A. Afflalo 29, N. Vucevic 11 - C. Anthony 40, J.R. Smith 18, J. Kidd 15)

Cleveland Cavaliers - Houston Rockets 104:112
(K. Irving 30, A. Gee 18, T. Thompson 14 - J. Harden 29, J. Lin 20, P. Patterson 15)

Brooklyn Nets - Sacramento Kings 113:93
(B. Lopez 18, J. Johnson 15, D. Williams 15 - D. Cousins 28, J. Thompson 15, J. Salmons 13)

Minnesota Timberwolves - Portland Trail Blazers 97:102
(N. Pekovic 21, D. Williams 18, L. Ridnour 15 - W. Matthews 26, N. Batum 26, D. Lillard 20)

Dallas Mavericks - New Orleans Hornets 96:99 po dogrywce
(D. Nowitzki 20, V. Carter 17, O.J. Mayo 14 - G. Vasquez 25, R. Anderson 16, E. Gordon 14)

San Antonio Spurs - Philadelphia 76ers 109:86
(T. Parker 20, M. Ginobili 19, T. Duncan 16 - S. Hawes 22, E. Turner 12, J. Holiday 11)

Denver Nuggets - Utah Jazz 110:91
(D. Gallinari 26, A. Iguodala 18, K. Faried 15 - P. Millsap 15, G. Hayward 14, M. Williams 13)

Los Angeles Clippers - Golden State Warriors 115:89
(C. Paul 27, B. Griffin 20, E. Bledsoe 17 - K. Thompson 14, H. Barnes 11, S. Curry 10)

Źródło artykułu: