Punkty potrzebne jak tlen - zapowiedź meczu SKK Siedlce - Spójnia Stargard Szczeciński

Z nożem na gardle przystąpią do niedzielnego spotkania koszykarze Siedleckiego Klubu Koszykówki. Porażka oznacza dla nich koniec marzeń o play-offach.

Przed sezonem obie drużyny bez problemów miały znaleźć się w pierwszej ósemce po rundzie zasadniczej. 18 rozegranych kolejek na zapleczu TBL mocno jednak zweryfikowało część planów. Szczególnie dotyczy się to drużyny z Siedlec, która z dorobkiem 23 punktów zajmuje dopiero 14 miejsce w rozgrywkach. - Mamy obecnie utrzymać pierwszą ligę w Siedlcach. Takie zadanie postawiliśmy sobie razem z zarządem i zawodnikami - tłumaczy Wiesław Głuszczak, opiekun ekipy z Mazowsza.

Koszykarze z Siedlec do pojedynku ze Spójnią przystąpią z serią 5 porażek z rzędu. Ostatnią zawodnicy SKK doznali w Krośnie minimalnie ulegając miejscowemu MOSiRowi. - Teoretycznie mało zabrakło do zwycięstwa, ale takie straty jakie popełniliśmy w końcówce są niedopuszczalne. Źle rozgrywamy końcówki i tyle - dodaje szkoleniowiec. Jasnym punktem w zespole z Siedlec był bez wątpienia Kamil Sulima, który zdobył 24 punkty. Słabiej natomiast spisali się podkoszowi siedleckiego zespołu, którzy w spotkaniu na Podkarpaciu zdecydowanie zawiedli.

Spójnia podobnie jak SKK przystąpi do niedzielnego spotkania w kiepskich nastrojach. We wtorek ekipa z Pomorza Zachodniego podejmowała Sokół Łańcut, który bez problemów uporał się z gospodarzami. - Być może po dobrych meczach jest rozprężenie wśród nas wszystkich, że zwycięstwa nam się należą - tłumaczył Ireneusz Purwiniecki, opiekun Spójni. Już do przerwy zawodnicy z Łańcuta mogli być praktycznie pewni zwycięstwa. - Utrzymaliśmy równy poziom przez cztery kwarty. Bardzo dobrze zagraliśmy pierwszą połowę. Rewelacyjna obrona poparta dobrą skutecznością - dodaje Dariusz Kaszowski.

Dla zawodników z Siedlec najbliższe spotkanie jest ostatnią szansą, aby włączyć się do walki o pierwszą ósemkę. - Najbliższy mecz musimy wygrać, szczególnie jeśli gramy na własnym parkiecie. Obawiam się tylko presji. Nie wiem czy zawodnicy to wytrzymają- tłumaczy Głuszczak. Niedzielny pojedynek w Siedlcach będzie szczególny dla Łukasza Ratajczaka, który w sezonie 2011/2012 występował w trykocie SKK i był czołowym zawodnikiem drużyny z Mazowsza. Czy dla 26-letniego koszykarza powrót na stare śmieci będzie udany?

SKK Siedlce - Spójnia Stargard Szczeciński (20.01.2013) godz. 18:00, Hala w Siedlcach przy ul. Prusa 6 wstęp: bilet normalny - 10 zł, bilet ulgowy - 5 zł.

Komentarze (3)
barakuda
20.01.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Senti - miałeś rację choć się pewnie z tego nie cieszysz. 
barakuda
20.01.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
SKK gra naprawdę słabo. Moim zdaniem zwłaszcza podkoszowi. Jednak w tym meczu zadecyduje - mam wrażenie - psychika zawodników i dotyczy to obydwu przeciwników. Oba zespoły są w trudnej sytuacji Czytaj całość
avatar
Senti
20.01.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
ciągle słyszę o jakimś przełamaniu. Zastanawiam się tylko jakie są argumenty do tego, aby SKK Siedlce odniósł w końcu zwycięstwo. Moim zdaniem żadne. Jeżeli tydzień temu MOSiR Krosno tłumaczył Czytaj całość