Niespodzianki nie było - relacja z meczu MOSiR Krosno - UMKS Kielce

Zgodnie z oczekiwaniami koszykarze MOSiR-u Krosno pokonali na swoim parkiecie jedną z najsłabszych drużyn w lidze - UMKS Kielce 85:61. Drużyna z Podkarpacia nie miała jednak łatwej przeprawy.

Pierwsza połowa meczu była w miarę wyrównana. MOSiR choć miał optyczną przewagę, to nie był w stanie "odjechać" rywalom. Wpływ na to z pewnością mogły mieć problemy zdrowotne Kamila Łączyńskiego i Andrzeja Misiewicza. Obaj choć znaleźli w składzie, to całe spotkanie spędzili na ławce rezerwowych. Ich zmiennicy spisywali się jednak na tyle poprawnie, że po pierwszej połowie gospodarze prowadzili 38:34 i wydawało się, iż mimo skromnej przewagi, kontrolują oni przebieg meczu.

Początek trzeciej kwarty należał jednak do kielczan, którzy dzięki runowi 10:0 wygrywali czterema punktami. Po tym fakcie podopieczni Dusana Radovica wzięli się do pracy i dzięki trafieniom za 3 punkty Rafała Glapińskiego i Wojciecha Pisarczyka wyszli na prowadzenie, którego nie oddali już do końca meczu. Z czasem krośnianie już tylko powiększali przewagę, a goście nie byli w stanie ich powstrzymać.

- Powtarza się problem, z którym mamy do czynienia od dłuższego czasu - nie wytrzymujemy na pełnych obrotach 40 minut. Do pewnego momentu wszystko szło dobrze, a później graliśmy przypadkowe akcje w ataku, a w obronie ciężko było nam bronić przy takiej dyspozycji rzutowej krośnian w drugiej połowie. Do tego sporo strat i sześć "grzybów" spod samego kosza, czyli 12 punktów, które uciekło - komentował po meczu Rafał Gil, szkoleniowiec UMKS. W jego zespole na wyróżnienie zasłużyło przede wszystkim dwóch graczy - Rafał Król oraz Marcin Wróbel.

U gospodarzy, których na trybunach wspierało ok. 300 kibiców, bardzo dobry mecz rozegrał Wojciech Pisarczyk. Z dobrej strony pokazał się również m.in. Rafał Glapiński. - Nie możemy sobie pozwalać na porażki na swoim parkiecie - tłumaczył po meczu Glapiński. - Wynik długo oscylował w granicach remisu, bo brakowało nam dwóch zawodników. Na szczęście później gracze, nazwijmy ich rezerwowi, potwierdzili, że mają aspiracje do tego, aby grać.

W następnej kolejce drużynę z Krosna czeka ciężki mecz wyjazdowy z AZS WSGK Polfarmex Kutno. Koszykarze UMKS również rozegrają spotkanie na wyjeździe, tym razem ze Spójnią Stargard Szczeciński.

PBS Bank Efir Energy MOSiR Krosno - UMKS Kielce 85:61 (19:17, 19:17, 20:13, 27:14)

MOSiR: Pisarczyk 21 (2x3), Glapiński 17 (2x3), Oczkowicz 16 (2x3), Szczypka 9 (3x3), Paul 7, Salamonik 7, Cielebąk 4, Nowak 4, Adamczewski 0.

UMKS: Król 19 (3x3), Wróbel 14 (1x3), Fąfara 8, Miernik 6, Osiakowski 5 (1x3), Makuch 4, Lewandowski 3 (1x3), Bacik 2, Busz 0, Tokarski 0.

Komentarze (0)