Spotkanie 23. ligowej kolejki, które pierwotnie miało zostać rozegrane w miniony weekend, zostało przełożone na 13 lutego, ze względu na udział juniorów MKS-u Dąbrowa Górnicza w półfinałach mistrzostw Polski grup młodzieżowych (pewny awans). WKS Śląsk Wrocław nie miał możliwości negocjacji, gdyż termin na przełożenie meczu został odgórnie przypisany przez PZKosz.
- Jestem zwolennikiem teorii, że bez przygotowania fizycznego nie ma gry w koszykówkę, dlatego w zeszłym tygodniu skupiliśmy się właśnie na aspekcie fizycznym, sprowadzając trochę basket na drugi plan. Cieszę się, że przytrafił się nam taki tydzień bez meczów, bo dzięki temu mogliśmy się skupić na pracy. Było bardzo mocno i jestem z tego czasu bardzo zadowolony - komentuje Tomasz Jankowski, trener Śląska.
Po pięciu dniach treningów, zawodnicy ostatni weekend (dzięki celnemu rzutowi z połowy boiska Tomasza Prostaka) mieli wolny.
- Nawet nie poczułem tego, że mieliśmy dwa dni wolnego. Dostaliśmy porządnie w kość, nie czułem się tak od zakończenia okresu przygotowawczego -żartował Łukasz Diduszko.
Od poniedziałku wszystko jednak wróciło do normy. Wrocławscy koszykarze przygotowują się już pod kątem środowego spotkania w Dąbrowie Górniczej analizując grę rywala, rozpracowując jego zagrywki, ucząc się na pamięć zachowań poszczególnych zawodników. Jeśli uda im się zwyciężyć, zanotują 22. kolejną wygraną ustanawiając nowy rekord wszech czasów. Na środowy pojedynek z MKS Dąbrowa Górnicza wrocławianie udają się kilka godzin przed meczem.
Czytaj więcej: Radosław Hyży: Nie ma mowy o utracie koncentracji
Najbliższy mecz przed własną publicznością WKS rozegra natomiast 17 lutego 2013 r ze Znicz Basket Pruszków. Wejściówki można nabywać w siedzibie klubu przy ul. Mieszczańskiej 11 w dni robocze od 10 do 16 (w piątek do 18) lub za pośrednictwem portalu kupbilet.pl.