Łukasz Koszarek: Nie widzę zespołu, który by nas przewyższał

Karol Wasiek 20 Lutego 2013, 11:37

- Myślę, że będziemy walczyć o mistrzostwo. Mamy niezły skład. Ta polska liga jest ciekawa, aczkolwiek z tym składem możemy spokojnie obronić mistrzostwo. Nie widzę zespołu, który by nas mocno przewyższał - przekonuje Łukasz Koszarek z Asseco Prokomu Gdynia.

Na tę chwilę zespól Koszarka jest liderem tabeli Tauron Basket Ligi. Za jego plecami znajdują się Stelmet Zielona Góra i Trefl Sopot. Jak Asseco prezentuje się na tle tych zespołów? - W Stelmecie chyba za dużo rozmawiają z sędziami i później płaczą (śmiech). Nie mamy czego się wstydzić, jeśli chodzi np. o Trefl Sopot. Oni są dobrym zespołem, ale przy naszej najlepszej koszykówce jesteśmy z nimi w stanie powalczyć - dodaje rozgrywający z Gdyni.

Koszykarze Asseco Prokomu nadal nie są pewni swojej przyszłości w tym klubie. Ta sytuacja ma się wyjaśnić za kilka dni. Ale drużyna z Gdyni nie jest jedyną, gdzie zachodzi tyle zmian. Podobnie jest chociażby w Koszalinie, czy Zielonej Górze. - Do każdego transferu trzeba podejść  indywidualnie. Są takie wymiany, gdzie aż się prosi o to, żeby zawodnik odszedł do innego klubu, potrzebuje tego, jak tlenu. Są też zmiany z konieczności - mówi Koszarek.

Nie róbmy pogrzebu - rozmowa z Łukaszem Koszarkiem, zawodnikiem Asseco Prokomu Gdynia