Akademicy pierwszy raz faworytami? - zapowiedź meczu AZS Politechnika BIG-PLUS Poznań - WIKANA Start Lublin

Rozpędzona i rozochocona ostatnimi zwycięstwami AZS Politechnika Poznań sprawdzi w niedzielę formę marzącego o play-offach Startu Lublin, z którego obozu płynęły ostatnio niepokojące doniesienia.

WIKANA Start SA Lublin mierzy w pierwszą ósemkę I ligi po rundzie zasadniczej. W tabeli panuje jednak ogromny ścisk, zespoły od miejsca 7 do 12 solidarnie zgromadziły do tej pory po 42 punkty. To sprawia, że dwie ostatnie kolejki sezonu 2012/2013 zapowiadają się pasjonująco. Zespół Dominika Derwisza zajmuje obecnie miejsce 11 i jeśli go nie poprawi - zamiast o awans do Tauron Basket Ligi, zagra o utrzymanie na jej zapleczu. W niedzielę lublinianie zmierzą się w Poznaniu z AZS Politechniką BIG-PLUS i jeśli w ostatnim spotkaniu z SIDEn-em Toruń nie chcą mieć noża na gardle, powinni stanąć na głowie, by postarać się o korzystny rezultat w stolicy Wielkopolski.

Zadanie wydaje się trudne i to z kilku powodów. Start jest raczej drużyną własnego parkietu. Z delegacji zdołał przywieźć w tym sezonie tylko trzy wygrane. Poza tym zespół trenera Derwisza ostatnio nie grzeszy formą. Najpierw sensacyjnie uległ UMKS-owi Kielce, a potem nie sprostał na własnym obiekcie przetrzebionemu kontuzjami AZS-owi WSGK Polfarmex Kutno, z którym kilka dni później poradzili sobie poznaniacy.

Sporą zagadką jest atmosfera w zespole z Lublina. Po ostatnim doszło do ostrego spięcia pomiędzy liderami zespołu - Łukaszem Wilczkiem a Tomaszem Celejem, które zdaniem świadków dalekie było od nerwowej wymiany poglądów między kolegami z drużyny. Sprawę postanowił wyjaśnić nawet prezes Startu Arkadiusz Pelczar.

- Pomiędzy chłopakami doszło do ostrej wymiany zdań, ale tak czasem bywa, zwłaszcza po emocjonującym spotkaniu. Jednak pisanie o konflikcie, szarpaninie i rozdmuchiwanie tego, to niedorzeczność i szukanie taniej sensacji. Wszystko jest w porządku i nie ma mowy o kłótniach w zespole - czytamy na oficjalnej stronie klubu.

W niedzielę przekonamy się jak obecnie wyglądają boiskowe relacje obu panów i czy różnica zdań kładzie się cieniem na ich współpracę i morale całego zespołu.

Największym zmartwieniem Startu może być jednak sama Politechnika, która pomimo 15 miejsca w tabeli ostatnio robi furorę na I-ligowych boiskach. Akademicy wygrali pięć z sześciu ostatnich spotkań, ucierając nosa faworytom. Sumując problemy Startu i sukcesy AZS, można zaryzykować tezę, że typowany na autsajdera zespół po raz pierwszy (i być może jedyny w tym sezonie) przystąpi do meczu w roli faworyta.

Poznaniacy w przeciwieństwie do rywali wiedzą już, że zagrają w play-outach, a o tym, czy zajmą 14 czy 15 miejsce po rundzie zasadniczej bezpośrednio zadecyduje wyjazdowy mecz ostatniej kolejki z SKK Siedlce. Odpuszczanie w niedzielnym spotkaniu nie wchodzi jednak w grę. Akademicy rozsmakowali się w zwycięstwach, w drużynie panuje znakomita atmosfera i wszystkim bardzo zależy, by pozostała niezmącona. Jednak Politechnika, która jest "Robin Hoodem" I-ligi ogrywając znacznie silniejszych od siebie, teraz będzie musiała zmierzyć się z pewnym problemem.

- W naszych głowach też tkwi, że potrafimy wygrywać z rywalami z wyższych pozycji, czyniąc to na pełnej koncentracji. Teraz przyjedzie rywal znacznie bliżej naszego miejsca w tabeli i ciekawe jak z tą naszą koncentracją będzie. To będzie fajny eksperyment – jak potrafimy się zachować w starciu z takim przeciwnikiem - zastanawia się trener Waldemar Mendel, który zwraca uwagę na fakt, że w starciach z rywalami, którzy teoretycznie są w zasięgu, Polibuda chętnie dzieli się punktami.

- Musielibyśmy teraz znaleźć jakiegoś innego bohatera, który potrafił też zabrać biednym. Wolałem mówić o Robin Hoodzie, bo jak teraz zacznę szukać przykładów to mogę komuś podpaść - żartuje poznański szkoleniowiec.

Jego podopieczni mają na pewno w pamięci dotkliwą porażkę, jaką ponieśli w pierwszym spotkaniu. W Lublinie Start zwyciężył 95:62. Czy nadszedł czas na rewanż? Jedno jest pewne - w Poznaniu koszykarskich emocji na dobrym poziomie na pewno nie zabraknie.

Mecz AZS Politechnika BIG-PLUS Poznań - Wikana Start Lublin zostanie rozegrany w niedzielę 17.03.2013 o godzinie 18:30 w hali UAM na poznańskim Morasku, ulica Zagajnikowa 9. Wstęp wolny.

Komentarze (3)
daveed
16.03.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
czyli że nie tylko ja nie lubię Lublina? xD
fakt Barakuda, Metyl nie poszaleje już aż tak przy Wilczku, ale w drugą stronę podobnie. Wilczek jest jednym z najlepszych, o ile nie najlepszym środ
Czytaj całość
avatar
adorato
16.03.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
barakuda nie ty jeden:) nie lubisz Lublina:) wygrane wygranymi... ale Lublin ma niezłego rozgrywającego no i na 5 też spoko. Myślę, że to, że Poznań wygrał z czołówką nie oznacza że już jest su Czytaj całość
barakuda
16.03.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Lublin ma silniejszy skład niż Poznań i w przeciwieństwie do np. Kutna wszyscy gracze Startu są zdrowi. Powinni więc wygrać ale wynik w głównej mierze będzie moim zdaniem zależał od tego czy St Czytaj całość