Ekipa Tomasza Jankowskiego i Jerzego Chudeusza kilkadziesiąt kilometrów od Wrocławia trenuje od poniedziałku. Skupia się przede wszystkim na elementach koszykarskich, doskonaląc nowe zagrywki, szlifując defensywę, odbywając rozmaite ćwiczenia "pięciu na pięciu". Zajęcia odbywają się 2 razy dziennie, w środę zespół miał natomiast wolny wieczór, podczas którego przeszedł odnowę biologiczną.
Zespół trenuje niemal w komplecie, co na przestrzeni ostatnich tygodni, w których kontuzje i choroby były główną bolączką wrocławskiego klubu, jest sytuacją niezwykle komfortową. Do zespołu dołączył nieobecny podczas ostatniego spotkania we Wrocławiu Krzysztof Sulima, a uskarżający się jeszcze niedawno na drobne urazy Tomasz Ochońko i Paweł Kikowski są już całkowicie zdrowi. Z podstawowej dwunastki meczowej Śląska, we Wrocławiu został jedynie Adrian Mroczek-Truskowski.
- Adrian przechodzi intensywną rehabilitację i całkiem prawdopodobne, że dołączy do nas już na początku przyszłego tygodnia. Kilka osób narzeka na mikro-urazy, ale one na szczęście nie wpływają w aż tak znacznym stopniu na nasze przygotowania - mówi coach Wojskowych, Tomasz Jankowski.
Śląsk zgrupowanie w Brzegu zakończy dwoma "zamkniętymi" meczami sparingowymi. W sobotę zmierzy się z walczącym o wejście do II ligi SKK Siechnice, natomiast w sobotę we Wrocławiu podejmie III-ligowy zespół z Kątów Wrocławskich. W obu ekipach występuje wielu wychowanków Śląska, byłych zawodników grup młodzieżowych klubu.
Pierwsze spotkania ćwierćfinału play-off zostaną rozegrane we Wrocławiu 6 i 7 kwietnia o godzinie 20:00. Pierwszym przeciwnikiem Śląska w drodze do ekstraklasy będzie WIKANA Start SA Lublin.
- Najważniejsza jest zmiana świadomości. Wiemy, że nie ma już wcześniejszych zwycięstw i wszystko zaczyna się od nowa. To będzie klucz do wygranych - mówi skrzydłowy WKS-u, Michał Gabiński,
Bilety na pierwsze spotkania można nabywać w siedzibie Klubu przy ul. Mieszczańskiej 11 od wtorku, od godziny 10:00.