Gospodarze zrobili pierwszy krok - relacja z meczu AZS WSGK Kutno - Spójnia Stargard Szczeciński

Gospodarze po jednostronnym spotkaniu pokonali Spójnię Stargard Szczeciński. Drugi pojedynek odbędzie się w niedzielę o godz. 17:30.

Faworytem sobotniego starcia był bez wątpienia kutnowski AZS, który rundę zasadniczą zakończył na trzeciej pozycji. - To bardzo silny zespół. Moim zdaniem, dlatego nie zajęli drugiego miejsca, że trapiły ich kontuzje. To była druga siła w lidze. Kontuzje Dłuskiego, Mazura szczególnie, Małeckiego spowodowały to, że przegrali parę meczów. Gdyby nie ten fakt, to byśmy się z nimi w tym momencie nie spotkali - tłumaczył Ireneusz Purwiniecki, opiekun Spójni.

Od początku spotkania widać było, iż stroną dominującą będą zawodnicy z Kutna. Ich rywale weszli w mecz bardzo ospale, ustępując gospodarzom praktycznie w każdym elemencie koszykarskiego rzemiosła. Po pięciu minutach gry podopieczni trenera Jarosława Krysiewicza prowadzili już 12:2. Imponował podkoszowy Jakub Dłuski, który wybrany został przez portal SportoweFakty.pl do pierwszej piątki rundy zasadniczej. W ekipie z Pomorza Zachodniego natomiast nie było zawodnika, który wziąłby ciężar zdobywania punktów na swoje barki.

W kolejnej odsłonie obraz gry nie uległ zmianie. Impas przyjezdnych trwał, a koszykarze AZS-u powiększali przewagę nad rywalami. Świetnie dysponowany był Krzysztof Jakóbczyk, który okazał się najskuteczniejszym zawodnikiem swojego zespołu. Swoje trzy grosze dołożył również rozgrywający Dawid Bręk, który był motorem napędowym gospodarzy. Zawodnicy Spójni nie mieli recepty na dobrze dysponowanych gospodarzy, na dodatek przez większość spotkania zawodziła ich skuteczność.

W trzeciej kwarcie goście ze Stargardu Szczecińskiego zdobyli zaledwie 8 punktów. Po 30 minutach gry stało się jasne, że po końcowym gwizdku sędziego ręce do góry w geście triumfu wzniosą gospodarze. Koszykarze Spójni obudzili się dopiero w ostatniej ćwiartce, wykorzystując wyraźne rozluźnienie w szeregach AZS. Ostatecznie gospodarze pokonali ekipę z Pomorza Zachodniego 69:55. Zespół Ireneusza Purwinieckiego, aby myśleć w niedzielnym pojedynku o zwycięstwie musi zagrać zdecydowanie lepiej.

AZS WSGK Polfarmex Kutno - Spójnia Stargard Szczeciński 69:55 (19:9, 25:14, 13:8, 12:24)

AZS: Jakóbczyk 22, Dłuski 17, Bręk 9, Glabas 8, Rduch 5, Małecki 4, Kwiatkowski 2, Szwed 2, Poznański 0, Wasielewski 0.

Spójnia: Soczewski 10, Stępień 10, Ratajczak 8, Pabian 7, Parzych 6, Trepka 5, Dylik 3, Grudziński 2, Michalski 2, Szczepaniak 2.

Stan rywalizacji(do 3 zwycięstw): 1:0 dla AZS Kutno

Komentarze (9)
avatar
kibic basketu
7.04.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Potwierdzam miłą atmosfere mmiedzy kibicami obu drużyn,fajny klimat i przyjazna otoczka odczuwalna w przerwach meczu jak i po jego zakończeniu,i tym samym życze wszystkim kibicą tego aby byli w Czytaj całość
avatar
adorato
7.04.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
barakuda i tak ma być:) trzeba odcinać się od tych złych opinii o kibicach rodem z boisk! Niech nas nazywają "pikniki" ale my nie jemy popkornów tylko zdzieramy gardła na meczu po to aby po mec Czytaj całość
barakuda
6.04.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mecz był rzeczywiście bez historii ale zakładam że jutro Spójnia powalczy i nikt w Kutnie nie zamierza jej lekceważyć. Natomiast z przyjemnością wspomnę o kibicach obu druzyn. Ze Stargardu przy Czytaj całość
avatar
adorato
6.04.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pewnie na zwycięzce pary MKS-Krosno 
avatar
Al Paczino
6.04.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
aa na kogo Kutno wpada jak przejdzie Spojnie??