Celem dąbrowskiej ekipy było zatrzymanie liderów PBS Bank Efir Energy MOSiR-u, udało im się to zrealizować w 50 procentach. Bardzo dobry występ zaliczył Kamil Łączyński, który zdobył 33 punkty (!), trafiając siedem trójek, dołożył do tego pięć asyst, cztery zbiórki i tyle samo przechwytów.
Czy w związku z tak dobrą grą rozgrywającego MOSiR-u dąbrowscy trenerzy przygotują specjalną taktykę pod tego zawodnika? - W drugim, poniedziałkowym, meczu Łączyński może zdobyć nawet 35 punktów, ale pod warunkiem, by końcowy efekt był taki sam, czyli żebyśmy wygrali. Kamil rozegrał bardzo dobre zawody, mieliśmy za zadanie zatrzymać czterech liderów zespołu z Krosna, udało nam się zatrzymać dwóch, pozostali, na szczęście, nie wygrali tego spotkania - przyznał po niedzielnym zwycięstwie Wojciech Wieczorek.
Na drugi triumf liczy również Paweł Zmarlak, który został wybrany najlepszym koszykarzem MKS-u w niedzielnym pojedynku. - Zawsze najtrudniej jest zacząć, dodatkowo była długa przerwa świąteczna, więc nie wiedzieliśmy, jak pierwszy mecz się potoczy. Na szczęście, to my wygraliśmy, w poniedziałek musimy powtórzyć ten wynik, możemy zwyciężyć nawet jednym punktem. Drużyna z Krosna postawiła wysoko poprzeczkę, nie możemy odpuścić, musimy być skoncentrowani. Mam nadzieję, że w poniedziałek będzie 2:0 dla nas - przyznał zawodnik dąbrowskiej drużyny.
Czy tym razem wszyscy liderzy krośnieńskiego zespołu pokażą pełnię swoich możliwości? Czy drugie zwycięstwo na swoim koncie zapiszą Zagłębiacy? Kolejne spotkanie zostanie rozegrane w hali "Centrum" w poniedziałek 8 kwietnia br., jego początek został zaplanowany na godzinę 18:00.
Brawo !
Po prostu było chyba 4sec do końca i zdecydował się na wejście 1na1 pod kosz i rzut z biegu nie siadło i tyle po sprawie.
Troszkę pokory...