Milija Bogicević: Istotna przewaga parkietu

- Wierzę, że w tak krótkiej serii bardzo istotna będzie przewaga parkietu, którą posiadamy. Liczę również na naszych kibiców - mówi przed batalią o trzecie miejsce trener Anwilu, Milija Bogicević.

Michał Fałkowski
Michał Fałkowski

Trener Milija Bogicević zdobył w swojej karierze trenerskiej jeden medal - brązowy z Polpharmą Starogard Gdański w roku 2010. Teraz staje przed szansą powtórzenia tego wyczynu sprzed trzech lat.

Koszykówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Tylko dla fanów basketu! Kliknij i polub nas.

- Wierzę w swój zespół i w to, że jest w stanie odnieść sukces. W ostatnim meczu z PGE Turowem Zgorzelec nie brakowało nam wiele do zwycięstwa, ale mimo to przegraliśmy. Teraz chcemy uniknąć tych błędów - mówi serbski szkoleniowiec.

Powszechnie twierdzi się, że najważniejsza w meczach o trzecie miejsce jest mentalność koszykarzy. Nie dla wszystkich bowiem mały finał jest spełnieniem marzeń i nie wszyscy umieją się pogodzić z tym, że przegrali walkę w półfinale. Często bywa więc tak, że detale czysto koszykarskie schodzą na drugi plan. - Głowa jest szalenie istotna. Musimy mieć dobre nastawienie, bo bez tego nie wygramy tej serii. Ja jednak wierzę w moich zawodników - dodaje Bogicević.

Co ciekawe, trener Anwilu przewagi swojego zespołu upatruje w... Hali Mistrzów, a konkretnie kibicach. Jego nastawienie to pokłosie dopingu, jakim włocławscy fani wspierali drużynę w ćwierćfinale oraz półfinale play-off. We Włocławku panuje zgodna opinia, że takiej atmosfery na trybunach nie było od trzech sezonów.

- Mecze o brąz to krótka seria, a my mamy przewagę parkietu, dlatego jestem pewien, że kluczowe może być wsparcie kibiców. Atmosfera na ostatnich meczach była świetna i liczę, że teraz będzie podobnie. A my odwdzięczymy się brązowym medalem - kończy trener Bogicević.

Łukasz Wiśniewski: Nie jesteśmy nasyceni

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×