W pierwszym meczu finałowym Stelmet Zielona Góra wygrał w Zgorzelcu 69:65 i teraz to ekipa z Winnego Grodu zyskała przewagę własnego parkietu. Co według trenera Mihailo Uvalina było kluczem do zwycięstwa? - Gratuluję obu zespołom twardego meczu. Według mnie, spotkanie było pełne zmian akcji, wzlotów i upadków obu zespołów. Sądzę, że zasłużyliśmy na to zwycięstwo. Będziemy twardo walczyć w tym finale - stwierdził opiekun zielonogórzan.
Dla Stelmetu było to już trzecie zwycięstwo w Zgorzelcu w tym sezonie. Trener Uvalin przestrzega jednak przed huraoptymizmem. - Wszystko, co było do tej pory zostało zapomniane - wszyscy muszą to zrozumieć. Podejście do meczów musi być takie, jak to zaprezentowaliśmy. Wygraliśmy, ale oczywiście seria się nie skończyła. Będziemy tu we wtorek i spróbujemy zagrać jeszcze twardziej. Bardziej agresywnie, po to, żeby kontynuować nasza drogę do celu - dodał coach Stelmetu.
- Wyglądaliśmy jak prawdziwy zespół. Podkreślam - jak zespół, bo często, nawet wielu z was twierdziło, że nie tworzymy zespołu. Ale my jesteśmy bardzo dobrym zespołem i skończymy te finały jako zespół - podsumował Mihailo Uvalin.