Drużyna PTG Sokóła została przebudowana praktycznie w całości. Trener Dariusz Kaszowski pozyskał w "sezonie ogórkowym" wielu wartościowych zawodników i zbudował zespół od podstaw. O ich zaangażowaniu i chęci gry mógł się przekonać w niedawno rozgrywanych Mistrzostwach Podkarpacia. Strzałem w przysłowiową dziesiątkę okazało się ściągnięcie do Łańcuta Bartosza Dubiela (Resovia Rzeszów), Michała Kułyka (Sportino Inowrocław) czy Łukasza Kwiatkowskiego (Znicz Basket Pruszków).
W sezonie 2007/2008 po rundzie zasadniczej team Mistrzów Podkarpacia zajmował drugie miejsce. Jak będzie tym razem? - Nastawienia są oczywiście bojowe, jedziemy po wygraną - powiedział przed wyjazdem do Warszawy Adrian Mroczek. Jednym z największych plusów łańcuckiej drużyny będzie z całą pewnością długa ławka rezerwowych; minusem może okazać się niepełne zgranie pomiędzy zawodnikami.
Zespół Mladena Starcevicia nie został aż tak bardzo zrekonstruowany, jak łańcucka drużyna. W trakcie wakacji właśnie z Warszawy do Łańcuta przeniósł się Tomasz Pisarczyk. Kolejną zmianą jest wypożyczenie do ekstraligowego Słupska Marcina Dutkiewicza. Jednym z atutów gospodarzy może okazać się zgranie na parkiecie - cała ekipa doskonale wie, którego zawodnika na co stać. W drużynie ze stolicy młodość miesza się z doświadczeniem. Łańcucianie z całą pewnością będą musieli zwrócić uwagę na grającego na obwodzie Tomasza Śniega oraz jednego z lepszych strzelców - Piotra Pamułę. W tym sezonie warszawska drużyna ostrzy sobie zęby na coś więcejm aniżeli dziewiąte miejsce po jego zakończeniu. Warszawiacy liczą na udział w fazie play- off.
Mecz pomiędzy warszawską Polonią, a łańcuckim Sokołem szykuje się na jedno z ciekawszych widowisk weekendu. Zdecydowanym faworytem jest PTG Sokół Łańcut, który w ubiegłym sezonie ograł warszawiaków dwukrotnie. Jednak czy świeżo złożony team pokona stary skład ze Stolicy? Odpowiedź już 20 września o godzinie 15:00.