Bryant o Howardzie: Chcemy go tutaj

Lider Los Angeles Lakers, który aktualnie przechodzi rehabilitację po operacji ścięgna Achillesa, wypowiedział się na temat swojego zdrowia i przyszłości Dwighta Howarda w drużynie Jeziorowców.

Niespełna dwa miesiące po operacji ścięgna Achillesa w lewej nodze, Kobe Bryant zapowiedział, że będzie starał się wrócić na boisko wraz ze startem nowego sezonu. - Mam taką nadzieję. Będzie to wyzwanie. Ścięgno ma to do siebie, że potrzebuje określonego czasu na regenerację. Trzeba więc być cierpliwym. Kiedy już nadejdzie odpowiedni moment i powiedzą mi, że mogę już trenować z całych sił, by wrócić do odpowiedniej formy, będzie to dobry dzień - stwierdził "KB24".

Gwiazdor Los Angeles Lakers nie ukrywa, iż chciałby w momencie powrotu nadal mieć w swojej  drużynie Dwighta Howarda. - Należy pozwolić mu wysłuchać ofert, a potem wkroczyć do gry, porozmawiać z nim o tym, czy jest to dla niego dobre miejsce do życia. Wszyscy go tutaj chcemy. Nie zaczyna się jednak procesu negocjacji przed samym faktem. Chce się mieć ostatnie słowo, posiadać ostateczny argument - przyznał Bryant.

Co by się jednak nie stało, lider Jeziorowców wierzy, że jego klub i tak znajdzie sposób na to, by cały czas liczyć się w walce o najwyższe cele. - Bez względu na wszystko, Lakers zawsze będą mieć duży wpływ na wydarzenia w tej lidze. Obojętnie czy za rok, czy za dwa, czy w jakimkolwiek momencie w przyszłości - dodał 34-letni "Black Mamba".

Koszykówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Tylko dla fanów basketu! Kliknij i polub nas.

Źródło artykułu: