Jaka przyszłość czeka Marcina Dymałę?

Marcin Dymała po trzech latach gry na drugoligowych parkietach w ubiegłym sezonie udowodnił, że przeskok klasę wyżej nie jest dla niego żadnym problemem. Czy ostrowianin rozwinie swój potencjał?

Dla 23-letniego wychowanka ostrowskiej Stali ubiegły sezon był pierwszym na I-ligowych deskach. Teraz można już z czystym sumieniem rzec, że Marcin Dymała sprostał wszelkim oczekiwaniom i był jednym z liderów swojej drużyny. Dobitnie udowadniają to choćby statystyki i regularna gra w wyjściowej piątce.

Były młodzieżowy reprezentant Polski po udanym debiucie wśród pierwszoligowców, w tym momencie nie jest jeszcze pewny, jaki klub będzie reprezentował w przyszłym sezonie. - Mam propozycję ze Stali i oczywiście jest ona brana pod uwagę, ale cały czas pozostaję w kontakcie z moim agentem. Mam kilka ofert z innych zespołów, ale nie chciałbym w tym momencie głośno mówić o jakie kluby konkretnie chodzi.

Marcin Dymała swoją wartość sternikom lokalnej Stali udowodnił choćby w końcówce ubiegłych rozgrywek, kiedy to rzucił 20 punktów w Toruniu oraz 17 w kluczowym starciu przeciwko szczecińskim Akademikom. Sam zawodnik podkreśla również, że atmosfera podczas ostatniego spotkania była po prostu wyjątkowa. - Fajnie byłoby zostać w Ostrowie w przyszłym sezonie. Podczas ostatniego spotkania ze Szczecinem, szczególnie w drugiej połowie, kiedy ważyły się nasze losy w play-off, doping kibiców był ogłuszający i było można poczuć więź między zawodnikami a kibicami. Cała sala włączyła się do dopingu. To było niesamowite uczucie.

Jaka przyszłość maluje się zatem przed obecnie 23-letnim obwodowym? Średnie na poziomie 10,4 punktu, 3,8 zbiórki oraz 2 asyst w ciągu niespełna 25 minut gry w debiucie na zapleczu ekstraklasy prezentują się całkiem imponująco.

- Na parkietach pierwszej ligi nauczyłem się bardzo wiele. Dużo wyniosłem zarówno z samych spotkań, jak i treningów. Moim planem na przyszłość jest ciągłe dążenie do poprawy swoich umiejętności i poprzez ciężką pracę stałe podnoszeniu poziomu gry, tak aby kiedyś osiągnąć wyznaczony cel - jakim jest gra w ekstraklasie.

Marcin Dymała po udanym sezonie z optymizmem spogląda w przyszłość
Marcin Dymała po udanym sezonie z optymizmem spogląda w przyszłość
Komentarze (8)
avatar
rocky1
20.06.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
wladze miasta obudzccie sie koszykowki na najwyzszym ekstraklasowym poziomie juz niema kilkanascie lat STAL OSTROW WLKP doluje 
avatar
adorato
19.06.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A może przekona się do Krosna:) 
arekPL
19.06.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Hitów transferowych nie przewiduję , ale Marcin lepiej jak zostanie w Ostrowie ! 
donperdros
19.06.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Podobno Zyguś pytali o Ciebie ale po obliczeniu twojego IQ wyszło że nie dasz rady nawet w Pierdziszewie Dolnym 
donperdros
19.06.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Podobno Zyguś pytali o Ciebie ale po obliczeniu twojego IQ wyszło że nie dasz rady nawet w Pierdziszewie Dolnym