- Widzieliśmy szansę na spróbowanie pozyskania zawodnika, który świetnie czuje się pod koszem. Jest an tyle uniwersalnym graczem, że może występować zarówno jako silny skrzydłowy jak i środkowy - stwierdził Rod Higgins, generalny menedżer Charlotte Bobcats.
Carl Landry posiada status zastrzeżonego wolnego agenta, co oznacza, że ostatni głos w tej sprawie należeć będzie do Houston Rockets. Drużyna z Teksasu ma 7 dni na wyrównanie oferty Charlotte Bobcats. Jeśli tego nie uczyni, zawodnik stanie się koszykarzem Rysiów. Wcześniej Rakiety próbowały porozumieć się z 25-letnim podkoszowym w sprawie przedłużenia umowy, jednak rozmowy okazały się bezowocne.
Pech Yao Minga w poprzednim sezonie był jednocześnie początkiem dobrego okresu gry Landry’ego. Od kiedy chiński gigant doznał kontuzji, głęboki dotychczas rezerwowy stał się pierwszoplanową postacią. Landry wystąpił w 42 spotkaniach sezonu zasadniczego, zdobywając średnio 8,1 punktów i 4,9 zbiórek. Tak dobra postawa spowodowała, że znalazł się w drugiej piątce najlepszych debiutantów.
Siła podkoszowa Charlotte Bobcats póki co prezentuje się dość skromnie. Jest przede wszystkim lider zespołu Emeka Okafor oraz doświadczony zmiennik Nazr Mohammed. Oprócz tej dwójki do dyspozycji szkoleniowca Larry’ego Browna jest jednak już tylko pierwszoroczniak Alexis Ajinca. W grudniu ubiegłego roku, Rysie próbowały w podobny sposób zakontraktować Andersona Varejao, lecz Cleveland Cavaliers szybko wyrównali ofertę.