Roman Olszewski: Radwański udowodnił, że warto stawiać na młodzież

Polpharma Starogard Gdański buduje skład na nadchodzący sezon Tauron Basket Ligi. W ekipie znajdują się gracze doświadczeni, jednak nie brakuje również w niej młodzieży.

Przed kolejnymi rozgrywkami kibice Kociewskich Diabłów przeżywali spory niepokój. Wydawało się, iż zespołu Farmaceutów z racji niewystarczającego budżetu może zabraknąć w PLK, lecz ostatecznie poradzono sobie z tym problemem, a co więcej do Starogardu powędrował Cezary Trybański, czyli pierwszy Polak w elitarnej lidze NBA.

- Agent Czarka przedstawił nam ofertę - tłumaczy prezes Polpharmy Roman Olszewski. - Z Trybańskim rozmawiałem też jednak już osobiście. Przedstawiłem jaka jest wizja działania klubu, jak pracujemy i on zdecydował się być naszą częścią. Tu nie do końca chodzi o pieniądze, gdyż Czarek przyjechał do Polski się pokazać i na nowo odbudować w Tauron Basket Lidze - dodaje.

W najbliższym czasie z drużyną kontrakty podpiszą kolejni zawodnicy. Polpharma chce stawiać na młodzież , lecz w ekipie nie zabraknie także doświadczonych graczy z zagranicy, którzy mają stanowić o silę biało-niebieskich w PLK.

- Kolejne nazwiska pojawią się ciągu najbliższego tygodnia - mówi sternik Kociewskich Diabłów. - Jesteśmy już praktycznie dograni. Rozmawiamy poważnie z dwoma zawodnikami zagranicznymi, a także jednym Polakiem - podsumowuje ostatnie poczynania transferowe Olszewski.

Kacper Radwański potwierdzi dyspozycje z ubiegłego sezonu?
Kacper Radwański potwierdzi dyspozycje z ubiegłego sezonu?

Tauron Basket Liga będzie niewątpliwie w tym sezonie wyjątkowo wyrównana. Większość stara się stawiać na młodych, przyszłościowych zawodników, którzy mają być ostoją klubów w kolejnych latach. Czy Polpharma ma podobny pomysł? Jak Mindaugas Budzinauskas zapatruje się na nadchodzące rozgrywki?

- Rok temu temu Kacper Radwański udowodnił, że warto stawiać na młodzież - wspomina Roman Olszewski. - Nam udało się teraz dopiąć budżet i myślimy jeszcze nad pozyskaniem innych, dwóch młodych graczy. Trener spokojnie przyjmował wszystkie informacje o naszych problemach. Jeśli nie udałoby się zebrać budżetu, to nie mam wątpliwości, że znalazłby inny klub. Trzeba przyznać, że szkoleniowcowi udało się dobrze wypromować, lecz szanuję to, że zdecydował się pozostać w Polpharmie. Na pewno ciężko powiedzieć na co będzie nas stać. Chcemy, aby zespół grał na sto procent swoich możliwości i to będzie najważniejsze. Potem wynik przyjdzie sam - kończy prezes Farmaceutów.

Źródło artykułu: