Stelmet Zielona Góra ma w tej chwili dziesięciu zakontraktowanych koszykarzy. Włodarze klubu chcą jeszcze podpisać dwie umowy z zawodnikami typowo podkoszowymi. Być może jednym z nich będzie Adam Hrycaniuk. Na pewno do Stelmetu nie dołączy Aleksander Czyż, który w zeszłym sezonie występował w Acea Rzym. O młodym Polaku dużo mówiło się w kontekście ewentualnego transferu do Zielonej Góry. Pewne portale ogłosiły nawet, że zawodnik podpisał umowę, ale Czyż szybko zdementował tę plotkę.
- Wygląda na to, że skończyli składać drużynę na kolejny sezon - zaznacza Czyż, który w ostatnim czasie w ogóle nie rozmawiał z działaczami Stelmetu, mimo że właściciel Janusz Jasiński oraz generalny menedżer Walter Jeklin byli w Las Vegas, gdzie oglądali mecze ligi letniej. W czwartek działacze ogłosili trzy transfery - Russella Robinsona, Craiga Brackinsa oraz Christiana Eyenge.
Polak nie ukrywa tego, że za kilka dni podejmie ostateczną decyzję. Chce grać w klubie, który walczy o najwyższą stawkę. Zawodnik nie wyklucza powrotu do swojego poprzedniego pracodawcy - Acea Rzym. - Mój powrót tam jest możliwy, ale wszystko się wyjaśni za kilka dni. Chcę być w dobrej sytuacji i grać na jak najwyższym szczeblu - zapowiada Czyż.