Porażki Indiany Fever i Minnesoty Lynx

W nocy z piątku na sobotę Los Angeles Sparks rozgromiło Indianę Fever, pozbawiając ją wszelkich złudzeń. Nie pomogło nawet 16 punktów Erin Phillips.

Adam Popek
Adam Popek

Gospodynie od pierwszej kwarty kontrolowały boiskowe wydarzenia i przeważały nad rywalkami momentami dość wyraźnie. Efektem tego już do przerwy prowadziły 49:37.

Potem pewnie kroczyły po pełną pulę, nie wprowadzając w swoje poczynania jakiejkolwiek nerwówki. Ubiegłoroczne mistrzynie mimo prób pościgu pozostawały bezradne. W ten sposób ich sytuacja jeśli chodzi o zmagania ligowe znów się pogorszyła.

Dla wygranych również 16 "oczek" uzyskała Nneka Ogwumike. 10 dołożyła wiślaczka, Jantel Lavender, a 7 Alana Beard.

Los Angeles Sparks - Indiana Fever 94:72 (28:17, 21:20, 23:19, 22:16)

Bolesny upadek zaliczyło też Connecticut Sun, ulegając Atlancie Dream. Tutaj nie było jakichkolwiek wątpliwości odnośnie tego, komu należy się triumf. Miejscowe wykorzystując świetnie dysponowaną Angel McCoughtry obnażyły najdrobniejsze braki oponenta, poprawiając choć trochę swój ogólny bilans.

Drużyny "Słońc" nie wsparła Tina Charles, zdobywając zaledwie 9 punktów.

Atlanta Dream - Connecticut Sun 88:57 (20:7, 19:17, 29:19, 20:14)

Korzystny rezultat uzyskał zespół Washington Mystics, który nie dał się zaskoczyć New York Liberty. Fakt faktem ten drugi team mimo początkowych strat wstał z kolan i szczególnie podczas drugiej kwarty mocno naciskał, lecz ostatecznie nie sprostał lepiej prezentującym się przyjezdnym.

Personalnie najlepiej wypadła Matee Ajavon, autorka 16 punktów.

New York Liberty - Washington Mystics 57:66 (12:20, 22:13, 10:12, 13:21)

Potknęła się Minnesota Lynx, niespodziewanie uznając wyższość Tulsy Shock. Przyjezdne były znacznie niżej notowane, a wbrew temu wywalczyły jakże cenny sukces.

Przy odrobinie szczęścia faworyt zdołałby odmienić scenariusz, niemniej zabrakło czasu.

Kapitalnym występem popisała się Liz Cambage (27 pkt.) Jedenaście dorzuciła znana w światku polskiej ekstraklasy Nicole Powell.

Wśród przegranych trzy "oczka" zanotowała Janel McCarville, która związała się z CCC Polkowice.

Minnesota Lynx - Tulsa Shock 77:83 (23:20, 19:24, 16:24, 19:15)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×