Mimo, że obie drużyny przystępowały do mistrzostw Europy ze sporymi ubytkami kadrowymi, to przed pierwszym spotkaniem więcej szans dawano brązowym medalistom sprzed dwóch lat. Rosjanie w środowy wieczór na prowadzeniu byli jednak tylko przez... 19 sekund.
Włosi, którzy niedawno jeszcze przegrali w sparingu z Polską, rozpoczęli od mocnej gry w ofensywie. Trójkami raził Marco Belinelli, który na początku drugiej kwarty miał już 11 punktów, a Italia prowadziła 28:18.
Prawdziwym bohaterem ekipy z półwyspu Apenińskiego był jednak Luigi Datome, który zdobył 25 punktów przy skuteczności 9/13 z gry. 25 latek trafił trzy trójki i miał również osiem zbiórek.
Rosjanie długo nie potrafili wrócić do gry. W trzeciej kwarcie przegrywali już różnicą 17 oczek i mało kto wierzył w ich końcowy sukces. Zryw w ostatniej odsłonie pozwolił jedynie nieco zmniejszyć deficyt. Najjaśniejszym punktem Sbornej był Aleksiej Szwed, autor 17 punktów i pięciu asyst.
Wśród zwycięzców wspominany już Belinelli zgromadził 16 punktów i rozdał pięć asyst.
W czwartek Włosi mierzą się z Turcją (godz. 17:45), która niespodziewanie przegrała z Finlandią, z kolei Rosja spotka się z Grecją (godz. 21).
Rosja - Włochy 69:76 (18:25, 11:17, 13:14, 27:20)
Rosja: Szwed 17, Monia 13, Fridzon 12, Antonow 8, Ponkraszow 6, Woronow 5, Karasiew 3, Waliew 3, Sokołow 2, Kułagin 0, Chwostow 0, Sawrasienko 0.
Włochy: Datome 25, Belinelli 16, Aradori 13, Gentile 8, Diener 6, Cousin 6, Melli 2, Vitali 0, Poeta 0, Cincarini 0, Rosselli 0, Magro 0.
M | Drużyna | M | Pkt | Z | P | +/- |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | Włochy | 5 | 10 | 5 | 0 | 391:339 |
2 | Finlandia | 5 | 9 | 4 | 1 | 358:337 |
3 | Grecja | 5 | 8 | 3 | 2 | 392:350 |
4 | Szwecja | 5 | 6 | 1 | 4 | 345:391 |
5 | Turcja | 5 | 6 | 1 | 4 | 355:398 |
6 | Rosja | 5 | 6 | 1 | 4 | 374:400 |