Gortat: Mecz z Czechami pokaże na jakim poziomie koszykarskim jesteśmy

Karol Wasiek 05 Września 2013, 13:31

- Nikt nie przewidział takiego rozpoczęcia turnieju i tego typu porażki. Zdaję sobie sprawę, że nie jest to łatwe. Teraz jest delikatna presja na nas, ale warto podkreślić specyfikę turnieju. Nie da się ukryć, że turniej ma to do siebie, że za 24 godziny możesz wyjść i zmienić całkowicie swoje samopoczucie - mówi przed spotkaniem z Czechami Marcin Gortat, środkowy reprezentacji Polski.

Polacy w czwartek o godzinie 17:45 grają z Czechami. Gortat podkreśla, że ten mecz będzie takim świetnym sprawdzianem na to, na jakim poziomie koszykarskim jesteśmy. - Cieszę się, że gramy z Czechami i w piątek jest jeden dzień przerwy. Chcemy wygrać, żeby być nieco lepiej nastawionym do spotkania z Chorwatami. Spotkanie z Czechami pokaże, jak jesteśmy ustawieni koszykarsko i na jakim poziomie jesteśmy - dodaje środkowy Suns, który wraca jeszcze pamięcią do środowego meczu: - W meczu z Gruzją popełnialiśmy proste błędy - faule 20 metrów od kosza, które są kompletnie niepotrzebne. Było mnóstwo strat, a to się nie może nam zdarzać - zaznacza lider polskiego zespołu.

Gortat jest zdania, że Polska jest młodym zespołem, który wciąż się uczy. - Brakuje nam nieco ogrania na takim poziomie. Mamy młody zespół. Mateusz Ponitka jest perspektywicznym graczem, ale wciąż młodym, a tutaj musiał kryć jednego z wyjadaczy boiskowych - Markoishwiliego. Kilka razy został ukarany, ale on wciąż się uczy - uważa środkowy reprezentacji Polski.

Jak zagra Gortat i jego koledzy w starciu z Czechami?