Zapytaliśmy na początku hiszpańskiego rozgrywającego, czy była to najłatwiejsza wygrana w jego karierze. Ricky Rubio, jak większość zawodników na tym turnieju, odpowiedział bardzo dyplomatycznie. - Nie, absolutnie nie. Po prostu wykonaliśmy swoją robotę dobrze. Polacy grali twardo, ale my odpowiedzieliśmy im solidną obroną, której nie mogli sforsować - mówił Rubio.
Według zawodnika "Leśnych Wilków" kluczem do wygranej była znakomita obrona, która umożliwiała wyprowadzenie szybkich kontrataków. - Nie da się ukryć, że mecze oraz turnieje wygrywa się obroną. Uważam, iż bardzo solidnie wykonaliśmy swoją robotę i nie daliśmy Polakom pograć. W ofensywie też wyglądało to całkiem nieźle - dodawał Ricky Rubio.
Hiszpanie bardzo poważnie potraktowani to spotkanie. - Po porażce ze Słowenią zdaliśmy sobie sprawę, że nie możemy przegrać żadnego meczu. To było dla nas kluczowe spotkanie. Polacy się starali, ale odebraliśmy im chęć do gry - podkreślał hiszpański rozgrywający.
- Może po prostu Polacy mieli beznadziejny dzień w ofensywie? - zastanawiał się Rubio, który doceniał olbrzymią pracę w obronie Marca Gasola. Hiszpański środkowy zatrzymał Marcina Gortata.
Z Celje dla SportoweFakty.pl,
Karol Wasiek