Liga jest słabsza, ale wyzwanie większe - rozmowa z Chaissonem Allenem, zawodnikiem Stabill Jeziora Tarnobrzeg

- Grałem w świetnych ligach. Teraz może zagram w słabszej, ale będę jednym z liderów zespołu. To będzie dla mnie nowe wyzwanie - mówi Chaisson Allen, nowy zawodnik Stabill Jeziora.

[b]

Bartosz Półrolniczak: Po grze w naprawdę dobrych europejskich ligach podpisałeś kontrakt w Polsce. Dlaczego?
Chaisson Allen: [/b]

Wiele słyszałem o tym, że Polska to świetny i bardzo ciekawy kraj. Jeśli chodzi o koszykówkę to wiem, że liga jest również bardzo ciekawa i ciągle się rozwija. Kiedy dostałem ofertę z Tarnobrzega pomyślałem, czemu nie? To świetna szansa dla mnie, by moja kariera nabrała rozpędu.

Twój nowy zespół nigdy jeszcze nie grał w play off. Wywalczenie tego historycznego awansu jest dla ciebie wyzwaniem?
-

Tak, zdecydowanie. To jedna z rzeczy, która zachęciła mnie do podpisania kontraktu w Polsce. Razem z Simonem i Fitzgeraldem mamy decydować o obliczu drużyny i to jest dla każdego ambitnego gracza bardzo ważne. Chcemy wywalczyć ten awans dla siebie i dla miasta.

Wiele osób dziwiło się, że po grze w mocnych europejskich ligach podpisałeś kontrakt w Polsce.
-

Muszę powiedzieć, że jestem po tym graniu w Izraelu, Turcji i Chorwacji lepszym i bardziej doświadczonym graczem. Tam co kilka dni rozgrywa się wielkie mecze, koszykówka jest bardzo popularna i jest wielka motywacja do gry. Teraz może zagram w słabszej lidze, ale to będzie moje największe wyzwanie w Europie.

W Zadarze grałeś niewiele ponad 20 minut na mecz, tu będziesz prawdopodobnie jednym z liderów. To było dla ciebie najważniejsze?
-

Dokładnie tak, dlatego mówię, że może liga będzie słabsza, ale moja rola znacznie wzrośnie. Byłem jednym z liderów mojej drużyny za czasów collegu, chciałem do tego wrócić i spełniać się jako zawodnik. To jest dla każdego gracza wielkie wyzwanie i zarazem przyjemność, jeśli masz być jednym z liderów.

Masz jakieś konkretne oczekiwania związane z nowym sezonem?
-

Awansować do play off i zrobić naszym kibicom wiele miłych niespodzianek. Dopiero zaczęliśmy przygotowania, ale ciężko pracujemy i stale się poznajemy. Wszyscy jesteśmy bardzo ambitni, każdy z nas ma swój cel, który nas łączy. Naszą siłą z pewnością jest to, że każdy gracz ma coś do udowodnienia. Motywacja będzie ogromna.

Jaki jest poziom twojej wiedzy o polskiej lidze, znasz jakiś zawodników?
-

Może cię zaskoczę, ale wiem sporo. Lubię być przygotowany, nie robię nic w ciemno. Znam świetnie Chrisa Thomasa, który grał kiedyś w Anwilu. Moim przyjacielem jest także grający z Polpharmie Michael Hicks, pochodzimy z tego samego miasta.

Rozumiem, że rozmawiałeś z nimi przed podpisaniem kontraktu?
-

Tak, pozyskałem od nich informacje o lidze, o zespołach. Wiele mi pomogli, bo nie usłyszałem nic złego o Polsce. Jestem dobrze przygotowany, wiem czego się spodziewać.

Która liga w której grałeś jest w twojej opinii najlepsza?
-

Najsilniejsza jest zdecydowanie liga turecka. Wyniosłem wiele doświadczenia z gry w tej lidze. Mają wiele naprawdę silnych drużyn, które grają w pucharach. Nie brakuje tam gwiazd europejskiej koszykówki. Można tam zarobić naprawdę dużo, ale nie można się temu dziwić, oni kochają koszykówkę.

Chaisson Allen ma być jednym z liderów tarnobrzeskich Jeziorowców (fot. Grzegorz Lipiec)
Chaisson Allen ma być jednym z liderów tarnobrzeskich Jeziorowców (fot. Grzegorz Lipiec)

Po takich doświadczeniach gra w Polsce powinna być dla ciebie łatwiejsza.
-

Nie wiem tak naprawdę, czy tak będzie. Każda liga w której grałem była inna, każda ma swoją specyfikę. Jestem pełen wiary w to, że moje ogranie w silniejszych ligach pomoże zarówno mnie jak i mojej drużynie uzyskać dobre rezultaty. Na pewno to będzie dla mnie nowa rola, a to może być wręcz trudniejsze.

Jesteś już po rozmowie z trenerem?
-

Tak, wiem czego coach ode mnie oczekuje. Będę grał jako rozgrywający, jako rzucający a nawet będą takie momenty, że jako niski skrzydłowy. Jestem uniwersalny i będziemy z tego korzystać. Potrafię być strzelcem, ale nie jestem samolubny i gdy kolega ma dobrą pozycję chętnie dzielę się piłką.

Kibice w Polsce nie mieli jeszcze okazji zobaczyć cię na żywo, powiedz zatem, co możesz dać drużynie Stabill Jeziora?
-

Myślę, że spokój i doświadczenie. Nie jestem przywiązany do jednej pozycji, to też plus. Na szczegóły przyjdzie jeszcze czas, z każdym dniem znamy się coraz lepiej. Uważam, że potrafię być również przydatny w obronie.

Z natury jesteś bardziej rozgrywającym, czy bardziej rzucającym?
-

Zaczynałem swoją przygodę z grą od rozegrania, ale z czasem coraz więcej grałem jako strzelec. Nie ma to dla mnie w zasadzie żadnego znaczenia, bo nie jestem przywiązany do jednej pozycji. Będzie duża rotacja, ale cieszy mnie to.

Jesteście już po dwóch sparingach, co możesz powiedzieć o o tym zespole?
-

Myślę, że to jest bardzo ambitna grupa. Mamy wielu młodych zawodników, Polacy są naprawdę bardzo ciekawi. Chase Simon i Andrew Fitzgerald również posiadają wysokie umiejętności. Widzę, że z każdym dniem robimy krok do przodu. Ciężko przepracujemy najbliższe tygodnie. Spokojnie robimy swoje i czekamy na ligę.

Przed wami turniej w Tarnobrzegu, podchodzicie do niego jakoś specjalnie?
-

To bardzo ważny turniej, zagramy już z lepszymi zespołami. Poza tym, pierwszy raz pokażemy się swoim fanom w meczu sparingowym. Trzeba pamiętać, że to tylko forma przygotowania i przede wszystkim będziemy robić swoje, ale motywacja i chęć zadowolenia naszych fanów jest także ważna. Postaramy się to pogodzić. Gra na swoim parkiecie zawsze sprawia przyjemność.

Koszykówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Tylko dla fanów basketu! Kliknij i polub nas.

Komentarze (4)
fantbg
12.09.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zapowiada się super, oby tak też było w praktyce. Już w piątek się przekonamy co potrafi :-) :-) 
Wylewna Marzena
11.09.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Siarka ma chyba w tym sezonie mocnych graczy zza oceanu. Taki Śląski im pewnie zazdrości, bo tam amerykańska karuzela chyba rozkręciła się na dobre. Nowy wysoki gracz okazał się raczej złym str Czytaj całość
avatar
PeleJezioro
11.09.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Można wywnioskować, że to ambitny zawodnik. Skoro grał w lepszych ligach od polskiej, ale nie był w tych drużynach liderem to należy podziwiać taką decyzję, bo i pewnie zagra za mniejsze pienią Czytaj całość
avatar
rafI_krn
11.09.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz