Od kilkunastu dni Energa Czarni Słupsk intensywnie przygotowują się do startu nowego sezonu. Jak wyglądają treningi prowadzone przez Andreja Urlepa? - Zaczęliśmy od treningów mieszanych. Trochę biegamy na stadionie, trochę ćwiczymy na siłowni, no i także gramy wreszcie w samą koszykówkę. Trener uczy nas poruszania się według jego filozofii na boisku. Za nami kilka sparingów, co sprawia, że ostatnimi czasy więcej jest koszykówki aniżeli innych elementów podczas treningów - mówił Michał Nowakowski.
- Jestem bardzo ciekaw, jak będziemy w tym zestawieniu prezentować się podczas spotkań ligowych. Ze swoich obserwacji podczas zajęć mogę powiedzieć, że zawodnicy są naprawdę bardzo dobrzy. Liczę, że w tym sezonie uda się ugrać więcej niż rok temu i będziemy mogli coś świętować - kontynuował skrzydłowy słupszczan.
Niemal wszyscy zawodnicy słupskiej drużyny bez przerwy wspominają o znakomitej atmosferze panującej wewnątrz zespołu, nie bez znaczenia jest też na pewno fakt, że część występowała już wcześniej razem w Warszawie. - Wszystkich moich kolegów z Warszawy ściąga tutaj do Słupska, a mi nie pozostaje nic innego jak tylko się cieszyć. Rok temu byłem pierwszy raz poza Warszawą i czułem się nieco samotny, gdyż znałem jedynie Marcina Dutkiewicza. Byłem sam w nowym mieście, nowym otoczeniu. Teraz poza Marcinem, jest jeszcze Tomek czy Michał, a mieli być również Jarek Mokros i Piotr Pamuła, ale niestety się nie udało. To, że się znamy wpływa na to, że wiemy czego możemy od siebie wzajemnie oczekiwać. Także inni gracze, którzy dołączyli do Czarnych są w podobnym do naszego wieku, co także ułatwia nam komunikację i budowanie odpowiedniej atmosfery. Myślę, że na efekty w postaci wyników, nie będzie trzeba długo czekać - zakończył z
optymizmem Nowakowski.
