Memoriał im. dr. Lecha Birgfellnera: Wygrana Stelmetu na zakończenie turnieju

Stelmet Zielona Góra wygrał ostatni mecz w Memoriale im. dr. Lecha Birgfellnera, pokonując Olimpiję Ljubljana 82:68. Liderem zielonogórskiej drużyny był Christian Eyenga - zdobywca 18 punktów.

Pojedynek zielonogórskiego zespołu z potęgą słoweńskiej koszykówki był zacięty od pierwszych minut. Po inauguracyjnej kwarcie 9 punktów na swoim koncie miał już Deividas Gailius i to głównie dzięki świetnej postawie Litwina Olimpija Ljubljana wygrywała ze Stelmetem 25:19.

Podopieczni Mihailo Uvalina w drugiej odsłonie odrobili straty, a po efektownym wsadzie Craiga Brackinsa wyszli na prowadzenie 39:38. Spora w tym zasługa Łukasza Koszarka i Christiana Eyengi, którzy na półmetku mieli na swoich kontach kolejno 7 i 10 punktów. Dodatkowo Kongijczyk w ostatniej sekundzie pierwszej połowy widowiskowo umieścił piłkę w koszu, czym wywołał spory aplauz zielonogórskich kibiców.

Po trzeciej kwarcie mistrzowie Polski prowadzili 63:56, a w ostatniej odsłonie tylko powiększyli swoją przewagę. Ostatecznie Stelmet pokonał Olimpiję 82:68.

Świetne spotkanie po stronie zielonogórskiej zagrali Christian Eyenga i Łukasz Koszarek. Kongijczyk zdobył 18 oczek, a rozgrywający zapisał na swoim koncie 12 punktów. Liderem Olimpiji był Deividas Gailius - autor 12 punktów.

Wygrana ze Słoweńcami to dla mistrzów Polski pierwsza wygrana w Memoriale im. dr. Lecha Birgfellnera. W piątek podopieczni Mihailo Uvalina ulegli bowiem Acei Rzym 65:71. Biało-zieloni cały turniej zakończyli więc na drugim miejscu, a zwycięstwo przypadło ekipie ze stolicy Włoch.

Stelmet Zielona Góra - Olimpija Ljubljana 82:68 (19:25, 22:13, 22:18, 19:12)

Stelmet: Eyenga 18, Koszarek 12, Hrycaniuk 10, Brackins 10, Sroka 10, Zamojski 9, Guinn 6, Robinson 5, Cel 2, Chanas 0, Kucharek 0

Olimpija: Gailius 12, Stepheson 10, Omic 10, Rupnik 9, Jackson 9, Augustus 5, Joksimovic 4, Drobnjak 4, Brodnik 3, Salin 2

Koszykówka na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Tylko dla fanów basketu! Kliknij i polub nas.

Źródło artykułu: