Cezary Trybański nie ukrywa tego, że do Starogardu Gdańskiego przyjechał w jasnym celu, aby pomagać drużynie na zbiórce i nad tym się najmocniej koncentruję. - Założenia były takie, że mam przede wszystkim zbierać piłki i starać się zdobywać punkty. Nie wiem, co ludzie ode mnie oczekują, ale wiem na co umawiałem się z klubem i tego będę się trzymał. Gram dla drużyny, a nie dla indywidualnych statystyk. Jeśli samymi zbiórkami pomogę zespołowi to będę to robił. Chciałbym jak najwięcej wygrywać - mówi sam zawodnik, który z Polpharmą podpisał roczny kontrakt.
Trybański nie wie, czy zostanie na kolejny sezon w Polsce. - Skupiam się przede wszystkim na tym, co jest teraz. Nie myślę o przeszłości, czy przyszłości, bo to nie ma sensu. Jestem szczęśliwy, że żyję chwilą. Mam dom zarówno w Stanach Zjednoczonych, jak i w Polsce. Nie podjąłem jeszcze decyzji, gdzie będę mieszkał po zakończeniu kariery - podkreśla gracz.
Środkowy dosyć przyzwoicie prezentuje się w sparingach Polpharmy. Z jego formy jest zadowolony trener Mindaugas Budzinauskas. Aczkolwiek jest zdania, że Trybański może grać jeszcze lepiej. - Jestem zadowolony z jego postawy, ale uważam, że on może grać jeszcze lepiej. Wiem, że na go stać, bo wiem dokładnie, co on potrafi na boisku zrobić - ocenia trener Polpharmy.