NBA: Ruszył preseason, Thunder zdobyli Stambuł

Na inaugurację przedsezonowych rozgrywek Oklahoma City Thunder uporała się z tureckim Fenerbahce Stambuł, ale gospodarze przez całe spotkanie dzielnie dotrzymywali kroku drużynie z NBA.

Przygotowania do sezonu 2013/2014 wkraczają w najważniejszą fazę. Przed nami sporo, mniej lub bardziej interesujących spotkań poprzedzających zbliżające rozgrywki. W ramach NBA Global Games pierwsi do Europy udali się Oklahoma City Thunder. Ci, prowadzeni przez Kevina Duranta pomścili zeszłoroczną porażkę Boston Celtics na tym samym terenie i broniąc honoru najlepszej ligi świata - odnieśli w Turcji zwycięstwo.

Sobotnie spotkanie mimo wszystko nie rozpoczęło się jednak po myśli przyjezdnych ze Stanów Zjednoczonych. Drużyna Fenerbahce Stambuł od pierwszych minut stawiała twarde warunki, a po premierowej kwarcie prowadziła nawet 28:20. Kolejne odsłony nie układały się już jednak po myśli miejscowego klubu, a podopieczni Scotta Brooksa zaczęli udowadniać, dlaczego uznawani są za jeden z najlepszych zespołów na kuli ziemskiej.

Lider drugiej drużyny zeszłorocznych zmagań zasadniczych, Kevin Durant długo nie mógł wstrzelić się w turecki kosz, ale mimo wszystko podczas inauguracyjnego pojedynku przedsezonowego skompletował 24 punkty i 8 zbiórek, trafiając 9 z 18 oddanych prób. 15 "oczek" dołożył jeszcze Serge Ibaka, a po 9, zastępujący kontuzjowanego Russella Westbrooka, Reggie Jackson oraz Jeremy Lamb.

Po stronie Fenerbahce świetnie zaprezentował się natomiast filigranowany Bo McCalebb, który w ciągu 24 minut zapisał na swoim koncie 13 punktów i 4 przechwyty. Główną przyczyną porażki drużyny z Europy były z pewnością braki fizyczne, czego żywym dowodem jest statystyka zebranych piłek. W tym elemencie Thunder zwyciężyli aż 52 do 27.

Fenerbahce Stambuł - Oklahoma City Thunder 82:95 (28:20, 14:28, 23:27, 17:20)

Fenerbahce: Bogdanovic 19, McCalebb 13, Preldzic 9, Kleiza 9.
Thunder:

Durant 24, Ibaka 15, Lamb 9, Jackson 9.
***

W nocy z soboty na niedzielę w NBA odbędzie się jeszcze kilka pojedynków:

Indiana Pacers - Chicago Bulls

Houston Rockets - New Orleans Pelicans

Los Angeles Lakers - Golden State Warriors 

Komentarze (0)