Zdecydowanym faworytem spotkania byli przyjezdni, którzy potwierdzali to swoją grą od pierwszych minut meczu. Jaworznianie przegrywali już 3:18 po niespełna sześciu minutach premierowej kwarty. Drugą kwartę rozpoczęli lepiej niż poprzednią, ale siedem punktów Dariusza Oczkowicza nie pozwoliło im na znaczące zniwelowanie strat (19:29). Na parkiecie trwała w miarę wyrównana walka, w której inicjatywa wciąż należała do gości. Po celnej dwójce Wojciecha Pisarczyka MOSiR schodził na przerwę z prowadzeniem 43:27.
Po powrocie na parkiet znów mecz był wyrównany, ale dwie punktowe serie w wykonaniu gości zadecydowały, że ich przewaga wzrosła do 27 "oczek". Po nieco ponad dwóch minutach ostatniej kwarty Dawid Adamczewski swoim trafieniem z dystansu powiększył prowadzenie do 30 punktów, a jaworznianie nie mieli już nawet cienia szansy na odwrócenie losu meczu. Ostatecznie wygrali oni tę odsłonę 21:19, ale w całym spotkaniu ponieśli dotkliwą porażkę.
MOSiR jest aktualnie jedną z dwóch niepokonanych drużyn w I lidze, a dzięki lepszemu bilansowi punktów zdobytych do straconych plasuje się na pierwszej pozycji w tabeli.
MCKiS Termo Rex S.A. Jaworzno - MOSiR PBS Bank KHS Krosno 61:86 (10:22, 17:21, 13:24, 21:19)
MCKiS: Przyborowski 15, Janiak 11, Goldammer 9, Kwiatkowski 7, Wróbel 6, Szłapka 5, Grochowski 3, Nowerski 3, Śpica 2, Gospodarek 0.
MOSiR: Grochowski 16, Salamonik 14, Oczkowicz 12, Fraś 11, Bogdanowicz 8, Wyka 8, Adamczewski 6, Pisarczyk 6, Musijowski 3, Malczyk 2.