Hop-Bęc po 6. kolejce Tauron Basket Ligi

Za pierwsze zwycięstwo w tym sezonie wyróżniliśmy Stabill Jezioro Tarnobrzeg, a za solidny występ w starciu z Anwilem Vladimira Dragicevicia ze Stelmetu. Na liście Bęc znalazł się Dusan Katnić.

HOP

Vladimir Dragicević - znalazł się na naszej liście, bo zagrał świetnie przeciwko Anwilowi Włocławek. Naprawdę nieźle wyglądała współpraca Czarnogórca z Łukaszem Koszarkiem. Dragicević był w dodatku bardzo skuteczny (10/14 z gry, w sumie 21 punktów) i rozegrał najlepsze zawody na parkietach Tauron Basket Ligi.

Stabill Jezioro Tarnobrzeg - ponoć najtrudniejszy jest pierwszy krok. Tarnobrzeska drużyna właśnie go wykonała, wygrywając na własnym parkiecie z AZS-em Koszalin. Co prawda przeciwnik był słaby, dalej pogrążony jest w chaosie, ale zwycięstwo to w końcu zwycięstwo. Nie należy też zapominać, iż podopieczni Arkadiusza Papki odbili się od dna.

Trefl Sopot - wyróżniliśmy ten zespół za zespołową grę w starciu z Polpharmą. Przeciwnik nie był może najsilniejszy, ale 92 punkty i aż pięciu zawodników z dorobkiem przynajmniej 10 "oczek" - to naprawdę robi wrażenie. Warto też dodać, iż sopocianie mieli 19 asyst.

BĘC

Polpharma Starogard Gdański - pozycja obowiązkowa. Starogardzianie budowali na miarę niewielkiego budżetu, ale to nie tłumaczy ich postawy w tym sezonie. Polpharma gra fatalnie, nawet nie próbuje stawiać oporu przeciwnikom. Nie jest tak, że koszykarze aż tak odstają umiejętnościami. To efekt raczej niezbyt agresywnej gry w defensywie czy też rozsądniejszych decyzji w ataku.

Dusan Katnić - tak, statystycznie wypadł nieźle. Ale czy rozgrywający czołowego klubu w Polsce może się tak zachowywać? Czy może grać tak nieodpowiedzialnie w starciu z mistrzem Polski? Naszym zdaniem nie. Zamiast dobrze rozegranych akcji, nieprzemyślane rzuty z dystansu. Trener Milija Bogicević musi zapanować nad Katniciem, który nie zachowuje się jak playmaker.

Bartłomiej Wołoszyn - nie, nie uwzięliśmy się na tego zawodnika. Koszykarz AZS-u Koszalin nie znalazł się co prawda w najsłabszej piątce, ale zasłużył na bęc. Bęc za brak postępów, za jakąkolwiek przemianę. Wołoszyn gra tak kiepsko, że największy pożytek byłby z niego, gdyby całe spotkanie przesiedział na ławce rezerwowych. I tak aż do poprawy formy.

Źródło artykułu: