Tony Weeden nadal bez pracy

Tylko jeden zagraniczny koszykarz Anwilu Włocławek z zeszłego sezonu nie ma pracy - Tony Weeden. Dlaczego nie może znaleźć sobie pracodawcy?

Michał Fałkowski
Michał Fałkowski

Po tym jak kilka tygodni temu kontrakt z węgierskim klubem KTE-Duna Aszfalt podpisał Nikola Jovanović, jedynym obcokrajowcem, który w zeszłym sezonie bronił barw Anwilu Włocławek, a który pozostaje nadal bez pracy jest Amerykanin Tony Weeden.

Choć 30-letni zawodnik nie ma za sobą zbyt udanych rozgrywek, wszak średnie 10,4 punktu i 1,3 asysty to jego najniższe zdobycze spośród wszystkich sezonów spędzonych w Polsce, to jednak brak klubu może dziwić. Mimo wszystko bowiem graczy o podobnym profilu - nastawionych głównie na trafianie do kosza - nie brakuje, nawet w zespołach Tauron Basket Ligi, a sam Amerykanin to przecież "sprawdzona" opcja, tak często powtarzana przez trenerów czy prezesów.

Próbowaliśmy skontaktować się z koszykarzem, by zapytać o aktualną sytuację, lecz pozostaliśmy bez odpowiedzi. Krótkiej informacji natomiast udzielił agent reprezentujący zawodnika w Polsce, Arkadiusz Brodziński. - Tony miał po prostu za wysokie wymagania na początku i niestety nie znalazł się nikt, a teraz o pracę trudniej - powiedział.

Nieoficjalnie udało nam się dowiedzieć, iż w ostatnim czasie macierzysta agencja zawodnika, Three Eye Sports, próbowała ponownie zainteresować kluby w Polsce 30-letnim graczem, wykorzystując fakt, iż niektóre zespoły TBL (m.in. Anwil, Polpharma) nie musiałyby płacić licencji. Tematu angażu Weedena w żadnym z nich jednak nie ma.
Tony Weeden w trykocie Anwilu Tony Weeden w trykocie Anwilu
Koszykówka na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Tylko dla fanów basketu! Kliknij i polub nas.
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×