Przypomnijmy, że na początku czwartej kwarty meczu Trefla Sopot z Rosą Radom Elijah Johnson złapał za kostkę w powietrzu Michała Michalaka, powodując jego upadek. Gracz upadł z dużą siłą na parkiet, ale szybko podniósł się z boiska i odepchnął gracza z Radomia. Po krótkiej naradzie zarządzono, że Michał Michalak musi opuścić boisko. Tymczasem... gracz Rosy nie otrzymał żadnej kary.
Opis komisarza dotarł do władz Polskiej Ligi Koszykówki i znamy już pierwsze decyzje. - Zarząd PLK SA przekazał sprawę Sędziemu Dyscyplinarnemu PLK, który w tym tygodniu wyda orzeczenie. Za przewinienie dyskwalifikujące w ostatnim meczu Michał Michalak otrzyma karę finansową zgodną z regulaminem - mówi Michał Pacuda, PR Manager Polskiej Ligi Koszykówki.
Zgodnie z regulaminem Michalak będzie musiał zapłacić trzy tysiące złotych. Nie wiadomo z kolei, jaka będzie decyzja w sprawie Johnsona.