- Tak, mogę potwierdzić, że wracam do Polski. Bardzo się z tego cieszę, bo dobrze kojarzę Polskę i polską ligę - lakonicznie odniósł się do kwestii swojego powrotu do Tauron Basket Ligi Paul Miller, 31-letni środkowy, który w naszej lidze spędził trzy sezony.
Najpierw koszykarz grał w Polonii Warszawa w sezonie 2007/2008, a dobrymi występami (11,6 punktu i 6,7 zbiórki) sprawił, że zainteresowali się nim działacze Anwilu Włocławek. I to właśnie na Kujawach Miller spędził kolejny, nawet lepszy pod względem statystycznym (13,8 punktu i 6,5 zbiórki), sezon.
Następnie Amerykanin przeniósł się do rosyjskiego Triumphu Lubierce, lecz po roku wrócił do Włocławka. I choć zachował swoją formę z poprzednich lat (12 punktów, 6,6 zbiórki), to jednak po raz drugi zakończył sezon w Anwilu bez medalu.
Dzisiaj 31-letni center wraca do Polski. Będzie graczem największego rywala włocławskiego klubu, Śląska Wrocław. Dolnoślązacy właściwie od początku sezonu poszukują gracza na pozycję numer pięć, który spełniłby ich oczekiwania i być może takim okaże się Miller. Co ciekawe, ze swoim nowym zespołem Amerykanin przyjedzie wkrótce do... Włocławka. Anwil podejmie Śląsk w Hali Mistrzów tuż przed Nowym Rokiem.
Amerykanin grał ostatnio JDA Dijon Bourgogne. Notował przeciętnie 2 punkty i 2,1 zbiórki w ciągu ośmiu minut spędzanych na parkiecie.
Z innej beczki niezła afera się dziś wyłoniła z udziałem Rajkovicia.Jeśli to prawda t Czytaj całość