W niedzielę jego zespół uzyskał wyraźną przewagę nad Zniczem Basket Pruszków właśnie pod koszem. Nic w tym zaskakującego, skoro czterech szczecińskich koszykarzy mierzy ponad dwa metry. Igor Trela ma 205 cm, a Paweł Kowalczuk 207. Najbardziej niespotykana sytuacja miała jednak miejsce w ostatnich minutach, gdy razem na parkiecie przebywali mierzący 214 cm Paweł Mróz i najwyższy polski koszykarz, Jakub Kuśmieruk (223 cm).
- Kuba potrzebuje więcej minut na parkiecie. W tym meczu to, co z nim ćwiczymy zaczęło przynosić skutek. Przy takich dwóch wysokich strefa podkoszowa będzie zagęszczona. Fakt, że wtedy jest mniej mobilności. Wiadomo, że w I lidze grają wysocy, którzy są bardziej mobilni, potrafią rzucać z dystansu i półdystansu. Jeżeli będą przeciwnicy, którzy pozwolą na to, żeby zagrać Pawłem Mrozem i Kubą w jednym czasie to na pewno będziemy z tego korzystali - ocenił trener King Wilków Morskich Szczecin, Marek Żukowski.
Paweł Mróz pauzował przez większość kończącej się w sobotę pierwszej rundy I ligi. W niedzielę pokazał próbkę swoich umiejętności, lecz najwyższą dyspozycję powinien osiągnąć w meczach rewanżowych. - Powoli wraca po kontuzji. Ma jeszcze braki kondycyjne, ale gramy ostatni mecz w tym roku. Myślę, że na drugą rundę będzie gotowy na 100 proc. W niedzielę dał małą próbkę swoich możliwości pod koszem. Był mocnym punktem. Dobrze zbierał, w drugiej połowie może trochę mniej widoczny. Możliwe, że ma jeszcze lekkie braki kondycyjne, bo jednak półtora miesiąca mu wypadło z treningów - ocenił trener szczecińskiej ekipy.
W sobotę King Wilki Morskie zagrają w Poznaniu z AZS Politechniką Big-Plus. Kluczowa dla beniaminka I ligi będzie koncentracja. Najbliższy rywal odniósł w tych rozgrywkach tylko dwa zwycięstwa, lecz na swoim parkiecie potrafi być groźny dla każdego. - To jest najważniejsza sprawa. Przytrafiło nam się jeden, czy dwa mecze takie zagrać w tym sezonie. Z MKS-em Dąbrowa Górnicza byliśmy nie do końca skoncentrowani. Poznańska hala jest podobna do naszej na Świętoborzyców, gdzie ćwiczyliśmy. Musimy podejść do tego meczu bardzo skoncentrowani - zakończył Żukowski.