Patryk Pełka: Umocniliśmy się w pierwszej "ósemce"

Po piętnastu kolejkach Wikana Start Lublin znajduje się na szóstym miejscu w tabeli. W ostatnią sobotę gracze Dominika Derwisza odnieśli niezwykle cenne zwycięstwo w Ostrowie Wielkopolskim.

Karol Wasiek
Karol Wasiek

Ojcem zwycięstwa Startu Lublin był niewątpliwie Patryk Pełka, który w tym spotkaniu zdobył 23 punkty. 24-latek był niezwykle skuteczny tego dnia - przestrzelił zaledwie dwa rzuty z gry (8/8 za dwa, 1/3 za trzy), dodał do tego także pięć zbiórek. Przy okazji był to dla niego najlepszy mecz w tym sezonie.

- Od siebie, jak i od drużyny oczekiwałem zwycięstwa na trudnym terenie, jakim niewątpliwie jest Ostrów. Myślę że moja postawa w tym meczu to w dużej mierze zasługa kolegów, którzy dobrze kreowali mi pozycje rzutowe na parkiecie. Starałem się po prostu robić swoje - tak o swoim występie w sobotnim spotkaniu mówi Pełka.

Goście prowadzili do przerwy 53:36, ale w trzeciej kwarcie stanęli, co momentalnie wykorzystali gospodarze. Odrobili większość strat, ale ostatecznie to podopieczni Dominika Derwisza byli górą. - Faktycznie dostaliśmy jakiegoś małego paraliżu, wkradła się nerwówka. Zawodnicy z Ostrowa trafili kilka rzutów za trzy punkty i wynik oscylował w granicach remisu. Zagraliśmy konsekwentnie, z wielkim poświęceniem w końcówce i udało się wywieźć cenne dwa punkty - zaznacza 24-latek.

Pełka cieszy się, że jego zespół wygrał na trudnym terenie i odskoczył rywalowi na trzy punkty. W tej chwili Wikana jest na szóstym miejscu, a "Stalówka" na dziewiątym.

- To był niezwykle ważny mecz dla nas w kontekście ostatecznego układu w tabeli. Odskoczyliśmy Stali na trzy punkty i umocniliśmy się w "ósemce" i to jest dla nas bardzo ważne - dodaje Pełka.

W kolejnej kolejce Wikana Start zmierzy się z Polskim Cukrem Siden Toruń.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Pierwsza liga coraz silniejsza - Michał Jankowski zagra w Toruniu!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×