To nie była równorzędna walka, bo przecież nie mogła. Włocławianie dysponowali znacznie szerszym wachlarzem opcji, zawodnikami z wyższej półki. W Anwilu szansę na większą liczbę minut wykorzystali też Polacy, którzy przeważnie nie mieszczą się w rotacji trenera Miliji Bogicevicia. Zagrali na naprawdę dobrym poziomie, stąd też wysoka wygrana nad Stalą.
Ostrowianie jeszcze kilka lat temu rywalizowali z "Rottweilerami" w TBL, ale teraz musieli stanąć do konfrontacji, w której właściwie z góry byli skazani na porażkę. Poza tym większą uwagę poświęcali najbliższemu meczowi w ramach rozgrywek ligowych. To mogło mieć wpływ na rezultat spotkania, choć nawet gdyby gospodarze zagrali z większą determinacją, żądzą triumfu, to i tak zapewne by ulegli.
W Anwilu aż sześciu zawodników uzbierało przynajmniej 10 punktów, z czego najlepiej wypadł Dusan Katnić (18 punktów). Warto jednak odnotować dobre występy Mikołaja Witlińskiego czy Mateusza Kostrzewskiego czy Piotra Pamuły. Najskuteczniejszym graczem ostrowian był Łukasz Olejnik, który zgromadził na swoje konto 17 "oczek".
Intermarche Bricomarche BM Slam Stal Ostrów - Anwil Włocławek 74:91 (14:22, 16:31, 15:26, 28:12)
Stal: Katnić 18, Clanton 17, Sokołowski 14, Witliński 14, Kostrzewski 12, Pamuła 11, Mijatović 5, Warszawski 0, Krzywdziński 0.
Anwil: Olejnik 17, Żurawski 10, Ochońko 8, Prostak 7, Andrzejewski 6, Spała 6, Kaczmarzyk 4, Dymała 3, Smorawiński 3, Bodziński 2, Kałowski 1.
Anwil: Olejnik 17, Żurawski 10, Ochońko 8, Prostak 7, Andrzejews Czytaj całość