- Potrzebowaliśmy poszerzenia rotacji i taka jest też główna funkcja tego transferu - mówi w rozmowie z naszym portalem Andrzej Dolny, prezes Trefla Sopot, który nie ukrywa, że wielkim orędownikiem nowego zawodnika był trener Darius Maskoliunas. - To nie jest tak, że bierzemy anonimowego zawodnika. Trener Maskoliunas pracował z nimi w Lietuvosie Rytas Wilno i doskonale zna jego możliwości - dodaje prezes klubu.
Simas Buterlevicius jest dobrze wyszkolonym zawodnikiem, który nominalnie jest niskim skrzydłowym, ale umiejętności indywidualne i niezła motoryka pozwalają mu występować na wszystkich pozycjach obwodowych. Mierzący 200 cm koszykarz notował w ostatnim sezonie w lidze litewskiej średnio 12 punktów i cztery zbiórki na mecz. Tutaj ma być zmiennikiem Adama Waczyńskiego, ale całkiem możliwe, że w perspektywie czasu zacznie wychodzić w pierwszej piątce.
- Nasza pozycja w tabeli jest pozytywnym zaskoczeniem i mamy tego świadomość, żeby ten sezon zakończyć w równie dobrym miejscu to musimy zabezpieczyć rotację. To jest sport i wszystko jest tak naprawdę możliwe - zarówno kontuzje, jak i niedyspozycje poszczególnych zawodników, dlatego zdecydowaliśmy się zatrudnić Simasa - zaznacza Andrzej Dolny.
Zawodnik pierwszy trening z drużyną ma odbyć w piątek, a już w niedzielę najprawdopodobniej wystąpi w spotkaniu z Kotwicą Kołobrzeg.