Ostatni raz na ekstraklasowym parkiecie zespół z województwa śląskiego zagrał dwanaście lat temu. Do tradycji próbuje nawiązywać MKS Dąbrowa Górnicza, który już nie raz był bliski wywalczenia awansu do TBL, ale za każdym razem poległ.
W sobotę dąbrowianie, mimo osłabienia kontuzjami, zdołali pokonać jednego z faworytów do wywalczenia miejsca w ekstraklasie - Polski Cukier SIDEn Toruń. Na meczu był obecny prezes Polskiej Ligi Koszykówki Jacek Jakubowski.
- Wszystko jest w rękach działaczy. Infrastruktura, która jest w Dąbrowie Górniczej kwalifikuje klub, żeby mógł występować w najwyższej klasie rozgrywkowej. Obok tego trzeba spełnić szereg wymagań organizacyjnych i finansowych. Rozmawiamy z klubem, który dysponuje dobrym obiektem, jest perspektywa, by spełnił wymogi organizacyjne i finansowe - przyznał na łamach portalu SportoweZaglebie.pl Jakubowski.
Chęcią występów w TBL wykazał się również GTK Fluor Gliwice oraz zespół z Bytomia. - Dostrzegamy, że w Zagłębiu, czy szerzej patrząc w województwie śląskim, nie ma drużyny w ekstraklasie. Kiedyś, za dobrych czasów, były trzy kluby. Uważamy, że trzeba tę lukę wypełnić, dlatego wyciągamy rękę do tych, którzy chcą, starają się, wykazują zainteresowanie. Na moją wizytę umówiliśmy się już jakiś czas temu, jestem już po rozmowach w Gliwicach i Bytomiu - zdradził Jakubowski. - W Dąbrowie Górniczej jest pierwszoligowy klub, czyli o krok od zawodowej ligi - dodał.
W związku z upływającym okresem obowiązywania trzyletnich umów na grę w TBL, które kluby podpisały z centralą, prowadzone są rozmowy co do wyglądu rozgrywek w przyszłości. - Większość klubów zaznacza, iż ta formuła trzyletnich umów sprawdziła się. Jest wola klubów, aby poszerzyć ligę, dlatego prowadzę te rozmowy - podkreślił.
Jednak chęci to nie wszystko. Wymagania dotyczące infrastruktury MKS spełnia w dużym stopniu, drużyna na co dzień występuje bowiem w nowoczesnej hali "Centrum", gdzie swoje mecze nawet w europejskich pucharach, takich jak Liga Mistrzyń, rozgrywają siatkarki Tauronu Banimexu MKS Dąbrowa Górnicza. - Nie jesteśmy przygotowani do tego, by grać na tym poziomie rozgrywkowym, w szczególności pod względem organizacyjnym i finansowym. Utrzymanie dwóch zespołów w najwyższej klasie jest bardzo kosztowne. Wszyscy próbujemy zorganizować taką sytuację, która pozwoli nam na udział w tych rozgrywkach. Nie ukrywajmy, bez poważniejszych zobowiązań ze strony miasta nie będzie szans na grę w ekstraklasie. Apeluję o spokój, gdyż my się zajmujemy tym, by wygrać każdy kolejny mecz - skomentował trener MKS-u, Wojciech Wieczorek.
Dwie drużyny wspomagane jakby nie było przez potężny miejski przemysł. To były czasy! Przemy Czytaj całość
Chlop ma ciepa posadke,wygrywa sporo meczow w 1 lidze i w zasadzie nie musi sie zbytnio spinac a kaska i tak wpada..w ekstraklas Czytaj całość