AZS nadal bez środkowego

Włodarze AZS i trener koszalińskiego zespołu cały czas powtarzają, iż poszukują gracza podkoszowego. Problemem w zatrudnieniu takiego zawodnika jest jednak zbyt wysoki kurs dolara.

W tym artykule dowiesz się o:

- Rosnący kurs dolara sprawia nam bardzo dużo problemów. Chcemy zatrudnić centra, ale teraz musimy wybierać z coraz tańszych zawodników. Jeśli dolar pójdzie w górę jeszcze bardziej, nie będzie nawet szans, by sprowadzić do zespołu kogoś w miarę dobrego. Przeglądamy ciągle profile nowych zawodników i staramy się znaleźć kogoś, na kogo będzie na stać. Słabeuszy jednak nie będziemy zatrudniali - powiedział na łamach "Gazety Wyborczej" Krzysztof Szumski, prezes AZS.

Kluby pensję obcokrajowcom wypłacają w dolarach, a koszaliński klub ostatnio rozstał się jedyny środkowy - Steffon Bradford, który w związku z problemami rodzinnymi poprosił o rozwiązanie obowiązującego do końca obecnego sezonu kontraktu.

Komentarze (0)