- Jestem bardzo podekscytowany tym, co osiągnęliśmy dla tego klubu. Mam nadzieję, że w dalszym ciągu będziemy grać tak dobrze jak obecnie. Wiem, że stać nas na to - podkreśla Kirk Archibeque, środkowy Rosy Radom.
Radomianie dzięki wygranej w Koszalinie zagwarantowali sobie udział w play-offach. Już teraz zespół zrealizował cele, które były postawione przed sezonem. Jednakże nikt w Radomiu nie składa broni - podopieczni Wojciecha Kamińskiego zapowiadają, że będą chcieli uprzykrzyć życie najlepszym zespołom w Tauron Basket Lidze.
W niedzielę Rosa uporała się w Koszalinie z miejscowym AZS-em, który musiał wygrać, żeby przedłużyć swoje szanse na grę w pierwszej "szóstce". Co prawda Akademicy mogą jeszcze zagrać w górnej "szóstce", ale potrzebują aż dwóch zwycięstw na wyjeździe - z Energą Czarnymi Słupsk oraz Śląskiem Wrocław.
- W niedzielę pokazaliśmy naprawdę sporo gry zespołowej. AZS cały czas próbował nas dojść, ale pozostawaliśmy drużyną i dlatego dzięki temu udało się nam wygrać te spotkanie. Pokazaliśmy, że potrafimy sobie radzić w trudnych momentach. To niezwykle cenne zwycięstwo dla naszej drużyny - ocenia Kirk Archibeque.
Gracz w niedzielę zdobył 19 punktów i miał 8 zbiórek.