Lublinianie nadal walczą - relacja z meczu Astoria Bydgoszcz - MKS Wikana Start Lublin

Postawiona strefa przez lubelskich koszykarzy i mocniejsza defensywa w drugiej połowie pomogła podopiecznym Dominika Derwisza zdobyć trudny teren w Bydgoszczy.

Dla bydgoszczan sobotnie zawody nie miały już większego znaczenia, bowiem już tydzień temu zapewnili sobie utrzymanie w I lidze. Natomiast lublinianie po porażce z WKK Wrocław 72:73 potrzebowali zwycięstwa, aby dalej liczyć się w walce o górne pozycje przed play-off. - Na razie nie myślę o potencjalnym rywalu w ósemce. Tydzień temu zakładaliśmy trzy zwycięstwa w ostatnich meczach, teraz chcemy wygrać każdy kolejny - zapowiedział trener gości Dominik Derwisz.

Lublinianie bardzo udanie rozpoczęli sobotni pojedynek, bo od prowadzenia 11:2. Później do głosu doszli gospodarze, którzy z każdą minutą prezentowali się coraz lepiej. Podobać się mógł zwłaszcza powracający do swojej formy skrzydłowy Sebastian Laydych. W połowie drugiej kwarty bydgoszczanie wyszli na prowadzenie, z którą każdą minutą powiększali do stanu 37:24.

Przy takim wyniku nic w przerwie nie wskazywało na to, że lublinianie mogą ten mecz jeszcze wygrać. A jednak za sprawą lepszej obrony oraz postawionej strefy skutecznie zmniejszali straty. Bydgoszczanie przez sześć minut trzeciej odsłony zdobyli zaledwie dwa punkty i mieli spore problemy z powstrzymaniem Alana Czujkowskiego oraz Marcela Wilczka. Po trójce tego ostatniego Start prowadził 51:48.

Niemoc bydgoszczan trwała w kolejnych fragmentach sobotniej potyczki, a podopieczni Dominika Derwisza zdobywali kolejne punkty. To wystarczyło do pokonania Astorii, która w drugiej połowie miała spory problem ze zdobywaniem punktów z dystansu przy mocnej strefie rywali. Na minutę przed końcem nadzieję miejscowym przywrócił Szymon Milczyński (61:62). Nie trwało to długo, bo faulowani lublinianie skutecznie wykonywali rzuty wolne.

Sobotnim meczem swoją "karierę" przy bydgoskiej koszykówce po trzydziestu latach pracy skończył również wieloletni speaker klubu Christian Reszczyński. Natomiast dla Asty był to ostatni mecz w hali przy ulicy Waryńskiego. Nowy sezon w I lidze rozpocznie już w Łuczniczce 2.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Astoria Bydgoszcz - WIKANA Start SA Lublin 61:65 (16:21, 21:9, 13:21, 11:14)

Astoria: Laydych 13, Robak 10, Szyttenholm 10, Milczyński 8, Barszczyk 6, Bierwagen 5, Lewandowski 5, Kowalewski 2, Obarek 2, Małgorzaciak 0.

Wikana Start: Czujkowski 21, Wilczek 17, Michalski 9, Mordzak 6, Szawarski 6, Pełka 4, Kowalski 2, Wiśniewski 0.

Komentarze (13)
avatar
torpeda
29.03.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak widzisz 2 warianty już odpadły i z WKK się raczej nie spotkamy. Zostały 3 zespoły, które w starciu z nami będą faworytami. Patrząc na rundę zasadniczą, najlepszy wynik dwu-meczu mamy z Wami Czytaj całość
avatar
torpeda
24.03.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
pozwolilem sobie na odrobine matematyki:
1 WARIANT: przegrywamy z DG, niezależnie od wyniku Wilków z Politechniką, zajmujemy m-ce 7-8 i gramy z Sidenem lub Mosirem
2 WARIANT: wygrywamy z DG, wy
Czytaj całość
avatar
przemop33
23.03.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
czytam komentarze oglądam wyniki i wszystko ok tylko czy trudno zrobić aktualną tabelę . Brawo Alan i Marcel . Moim zdaniem gramy w I rundzie z Kutnem będzie ciężko ale do przodu. 
avatar
adorato
23.03.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ja myślę że Krosno trafi na Lublin lub Łańcut 
avatar
torpeda
23.03.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
pytanie czy to będzie kutno, bo przy wygranej dzis krosna, a za tydzień sokoła, to chyba nawet wygrana startu z dabrową nie da nam 6 miejsca. Czyżby ktoś z dwójki krosno , toruń?