Prezes Andrzej Dolny nie ma żadnych wątpliwości, że odpowiednia, ale zarazem żmudna praca w wakacje przynosi oczekiwane rezultaty. Działacze Trefla każdego gracza bardzo dokładnie sprawdzili i dopiero go głębszej analizie decydowali się na podpisanie z nim kontraktu.
- Przed rozpoczęciem sezonu narzuciliśmy sobie dość dużą dyscyplinę finansową i z perspektywy pierwszej części sezonu widać, że nie zmarnowaliśmy ani złotówki, którą wydaliśmy na budowę drużyny - twierdzi prezes Trefla Sopot, który zauważa jednocześnie, że w zespole jest świetna atmosfera, która co jest kluczem do odnoszonych obecnie rezultatów.
- Warto podkreślić, jak dużą pracę wykonał sztab trenerski oraz sami zawodnicy. Cieszę się, że w tym roku udało się zbudować fajną chemię w zespole. Jest to drużyna dobrze zbalansowana pod względem koszykarskim, jak i mentalnym. Ci chłopcy lubią ze sobą grać, ale także przebywać. To jest ogromna wartość. Myślę, że ta chemia jest takim kolejnym milionem w naszym budżecie. Chciałbym na to zwrócić uwagę - zaznacza Andrzej Dolny.
W czwartek koszykarze Trefla Sopot rozpoczną grę w górnych "szóstkach". Pierwszym rywalem sopocian będzie PGE Turów Zgorzelec, który jest liderem po pierwszej części sezonu. - Chcemy ambitnie walczyć do samego końca rozgrywek o jak najwyższe cele - zapewnia prezes Trefla Sopot.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!