Polpharma powalczy jeszcze o play-off? "Wszystko jest możliwe"

Mecz pomiędzy Stabill Jeziorem a Polpharmą był ostatnią szansą dla jednej z drużyn, by przedłużyć swoje marzenia o awansie do play-off. Czy Kociewskie Diabły pójdą za ciosem?

Chyba nikt na początku sezonie nie spodziewał się, że będzie on dla Polpharmy Starogard Gdański aż taki ciężki. Ostatnie dwa mecze pokazały jednak, że Farmaceutom nie można odmówić ambicji. Czy drugim etapie gracze Tomasza Jankowskiego pokażą swoje drugie, lepsze oblicze? - W drugiej połowie spotkania z Jeziorem zagraliśmy mądrze i zrealizowaliśmy założenia trenera. Było widać, że agresywniej walczyliśmy w obronie. Popełniliśmy troszkę błędów w ataku, ale zagraliśmy w miarę konsekwentnie i wytrzymaliśmy tę ciężką końcówkę. To się przyczyniło do wygranej - mówi Maciej Strzelecki.

Słaby początek praktycznie każdego spotkania i duża liczba strat to główne bolączki Kociewskich Diabłów w tym sezonie. W Tarnobrzegu Polpharma wygrała, ale znów popełniła aż 20 strat. - Ciężko mi powiedzieć z czego to wynika. Dużo rozmawiamy o tym, żeby popełniać mniej tych strat. Może czasem przyczynia się do tego gorąca głowa. To się zdarza, koszykówka to gra błędów. Staramy się to eliminować, by z meczu na mecz tych strat było coraz mniej - analizuje zawodnik Polpharmy.

Maciej Strzelecki dobrze wprowadził się do zespołu Polpharmy
Maciej Strzelecki dobrze wprowadził się do zespołu Polpharmy

Realnym celem dla Farmaceutów wydaje się być zajęcie 10. miejsca na koniec sezonu, o które do końca powinni rywalizować ze Stabill Jeziorem Tarnobrzeg. Zespół trenera Jankowskiego ma jednak jeszcze matematyczne szanse na awans do play-off. Czy Kociewskie Diabły będą w stanie włączyć się jeszcze do walki o ósemkę? - Powiem tak: myślimy tylko każdym kolejnym meczu. Chcemy wygrać jak najwięcej spotkań w tych "szóstkach" i wszystko jest możliwe. Uważam, że jesteśmy zdolni wygrać naprawdę wiele gier w tym etapie - stwierdza Strzelecki.

Obecny sezon jest ciężki nie tylko dla samego klubu, ale także, a może przede wszystkim dla kibiców. Kociewskie Diabły zawsze walczyły o wyższe cele niż w tym sezonie. Jak z trudną sytuacją radzą sobie koszykarze? - Oczywiście, zgodzę się z tym, ze ta presja jest. Dla ludzi to nowa sytuacja. Co tu dużo mówić, ja na temat całego sezonu nie mogę się wypowiadać, bo dołączyłem do zespołu niedawno. Staramy się jednak z całych sił, by poprawiać tę naszą grę. Mamy dwie wygrane z rzędu i przed nami Śląsk. Plan jest dla nas prosty: chcemy pokonać kolejnego przeciwnika - przyznaje następca Cezarego Trybańskiego.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu: