500. mecz Przemysława Frasunkiewicza w ekstraklasie

Dla Przemysława Frasunkiewicza spotkanie z Kotwicą Kołobrzeg było wyjątkowe. Zawodnik rozegrał bowiem 500. spotkanie w najwyższej klasie rozgrywkowej.

Przemysław Frasunkiewicz swoją karierę rozpoczynał w Gdyni, ale pierwsze kroki w ekstraklasie stawiał w ekipie Trefla Sopot, z którą w 2000 roku zdobył Puchar Polski. Później grał w Szczecinie, Inowrocławiu, Włocławku, Słupsku oraz Warszawie. W 2007 roku wraz z reprezentacją Polski uczestniczył w mistrzostwach Europy, które były rozgrywane w Hiszpanii.

W latach 2010-2012 wraz z Asseco Prokomem Gdynia zdobył dwa mistrzostwa Polski, ale w kolejnym roku przeniósł się do Anwilu Włocławek. W tym sezonie najpierw rehabilitował kontuzjowane kolano, by w grudniu ponownie podpisał kontrakt z zespołem z Gdyni.

W piątek spotkanie z Kotwicą Kołobrzeg było wyjątkowe dla Frasunkiewicza, który raz po 500 wystąpił w ekstraklasie. Kibice w przerwie oklaskami uczcili jubileusz zawodnika. Gracz w ciągu 21 minut zdobył 11 punktów - trzy razy celnie przymierzając z dystansu.

- Mój kolega, który liczy spotkania stwierdził, że chyba sześciu zawodników wyprzedza mnie pod tym względem na liście w TBL. Przede wszystkim chciałem podziękować za pamięć o 500 meczu. To była bardzo miła rzecz. Byłem bardzo zaskoczony. Co do meczu, to takie starcia z drużynami, które mają małe szanse, żeby coś wygrać, należą do trudnych ze względów mentalnych. To było widać w czwartej kwarcie, gdy daliśmy sobie rzucić 27 pkt. Słyniemy z dobrej obrony i to nie może się zdarzać - stwierdził zaraz po zakończeniu spotkania Przemysław Frasunkiewicz.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu: