Trefl pójdzie za ciosem? - zapowiedź meczu Trefl Sopot - Stelmet Zielona Góra

Trefl Sopot w niedzielny wieczór zmierzy się ze Stelmetem Zielona Góra. Obie ekipy grę w "szóstkach" rozpoczęły od zwycięstw na wyjazdach.

W środę Stelmet Zielona Góra dość łatwo rozprawił się z Anwilem Włocławek (77:68), z kolei sopocianie dosyć niespodziewanie pokonali PGE Turów Zgorzelec - 77:74. Trefla do sukcesu poprowadził Adam Waczyński, który rzucił 24 punkty (9/12 z gry). - Cała drużyna zapracowała na to zwycięstwo. Wspaniale walczyliśmy do samego końca meczu. Nie będę ukrywał, że chcieliśmy się odegrać za ostatnie niepowodzenia. Cieszymy się bardzo, że udało nam się wygrać w Zgorzelcu, a tym bardziej, że tutaj jest bardzo ciężki teren - mówił po czwartkowym spotkaniu gracz sopockiego Trefla.

- Prawda jest taka, że zapominamy już o spotkaniu z PGE Turowem i koncentrujemy się na kolejnym rywalu, który będzie jeszcze silniejszy. Chcemy jednak kontynuować dobrą passę - dodał z kolei Lance Jeter, rozgrywający Trefla Sopot.

Stelmet odniesie kolejne zwycięstwo ligowe?
Stelmet odniesie kolejne zwycięstwo ligowe?

Nie da się ukryć, że podopiecznych Dariusa Maskoliunasa czeka w niedzielę trudniejsze zadanie, bo do Hali Stulecia przyjedzie ekipa mistrza Polski. Zielonogórzanie mieli ostatnio kryzys, ale wygrana we Włocławku pozwoliła optymistycznie patrzeć w przyszłość. - Straciliśmy gdzieś nasz rytm, ale ten mecz po prostu musieliśmy wygrać i pokazać, że wracamy na właściwe tory - twierdzi Vladimir Dragicević, który w środowym spotkaniu zdobył 13 punktów.

W poniedziałek do zespołu dołączy Marcus Ginyard, który ma być dużym wzmocnieniem Stelmetu. - Bardzo cieszymy się z tej umowy. To jest część większego planu jakim jest budowa składu już na kolejny sezon. Umowa była negocjowana aż przez dwa tygodnie więc wszystko to, co trudno przychodzi, tym bardziej cieszy, szczególnie kiedy uda się to zrealizować - podkreśla Janusz Jasiński, właściciel Stelmetu Zielona Góra.

Spotkanie rozpocznie się o godzinie 18:00 w Hali Stulecia.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu: