Andrej Urlep: Gra zmienników do poprawy

Po niedzielnej porażce Energi Czarnych z PGE Turowem trener gospodarzy nie krył niezadowolenia z postawy swojej drużyny w ostatnich spotkaniach.

- W tym meczu zrobiliśmy dużo dobrego, ale przydarzyły nam się także takie rzeczy, które po prostu nie powinny się zdarzyć. Choćby ostatnia akcja pierwszej kwarty, kiedy mogąc grać do końca straciliśmy piłkę i zamiast powiększyć to zmniejszyliśmy swoją przewagę. Takie rzeczy nie mogą się zdarzać - mówił poirytowany Andrej Urlep. Trudno się z nim nie zgodzić, bowiem słupszczanie roztrwonili aż 17-punktową przewagę i przegrali po raz czwarty z rzędu.

- Wielkie słowa uznania należą się także PGE Turowowi, bowiem mimo początkowych problemów, później zaczęli trafiać na naprawdę imponującej skuteczności. W końcówce mieliśmy, co prawda parę rzutów czy wejść pod kosz, które gdyby zostały zamienione na punkty mogłyby nam dać zwycięstwo, ale ostatecznie jednak przegraliśmy - kontynuował swoją wypowiedź Słoweniec.

Andrej Urlep nie może być zadowolony z postawy swojej drużyny w ostatnim czasie
Andrej Urlep nie może być zadowolony z postawy swojej drużyny w ostatnim czasie

Gospodarze mieli jeszcze okazję doprowadzić do dogrywki, ale fatalną decyzję w końcówce podjął Jordan Hulls, który zdecydował się rzucać z bardzo trudnej i nieprzygotowanej pozycji. - Gdyby Jordan był otwarty to faktycznie miał za zadanie rzucać, ale za żadne skarby nie miał oddawać rzutu już po dwóch sekundach, tym bardziej z takiej pozycji, jaką miał. Nie miał prawa po prostu tego rzutu oddać. To była jego bardzo słaba decyzja - stwierdził 56-latek.

Niedzielny mecz był kolejnym, w którym bardzo słabo wypadli zmiennicy słupszczan. To może być jedna z przyczyn ich ostatnich porażek. - To jest nie pierwszy taki mecz. Zmiennicy bardzo dobrze zagrali w meczu z Zieloną Górą, ale z Turowem wypadli niestety słabo. Przez to też podstawowi zawodnicy musieli dłużej grac, co odbiło się na nich w końcówce, gdzie było widać zmęczenie. Niestety za każdym razem, kiedy wchodzili nasi zmiennicy to przewaga momentalnie topniała i nie mogłem pozwolić, żeby Turów jeszcze szybciej się do nas zbliżył - zakończył Urlep.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Komentarze (0)