Trefl i Stelmet poradziłyby sobie w Lidze Adriatyckiej - rozmowa z Urosem Nikoliciem, graczem PGE Turowa Zgorzelec

Uros Nikolić wystąpił już w trzech spotkaniach PGE Turowa Zgorzelec. - Czuję się naprawdę świetnie w nowej drużynie - mówi w rozmowie z naszym portalem.

[b]

Karol Wasiek: Możesz zdradzić, jak doszło do tego, że trafiłeś do PGE Turowa Zgorzelec? [/b]

Uros Nikolic: Grałem w Bośni, w zespole Igokei Aleksandrovac. Graliśmy w rozgrywkach Ligi Adriatyckiej, jak i Pucharze Europy. Kiedy skończyły się rozgrywki w Lidze Adriatyckiej, mój agent powiedział mi, że jest opcja przyjścia do PGE Turowa Zgorzelec. Muszę powiedzieć, że w ogóle się nad tą propozycją nie zastanawiałem - w mgnieniu oka podjąłem decyzję. Uważałem, że to świetna opcja dla mojego osobistego rozwoju.

Najłatwiejsza decyzja w życiu?

- (śmiech) Aż tak to nie, chociaż to była łatwa decyzja. Lubię nowe wyzwania. Czuję, że w tym zespole będę mógł się rozwinąć koszykarsko.

Słyszałem, że jednym z czynników, dla których pojawiłeś się w Zgorzelcu to osoba Miodraga Rajkovicia. To prawda?

- Tak. Bardzo dobrze znam tego trenera. Pracowałem z nim w juniorskich latach. Kiedy miałem 14 lat, to dostałem szansę z nim współpracować podczas pobytu na campie w serbskiej reprezentacji. To bardzo dobry szkoleniowiec, który wie, czego chce, a mi to bardzo odpowiada.

[b]

Jak przebiega aklimatyzacja w zespole?[/b]

- Czuję się naprawdę świetnie w nowej drużynie. Co ciekawe sądziłem, że będzie nieco trudniej wejść mi do drużyny i poznać wszystkiej tajniki, ale wszystko naprawdę idzie zgodnie z planem. Wszyscy mi bardzo pomagają i nie mam z niczym problemu. Aklimatyzacja przebiegła bez żadnych kłopotów, ale to dzięki moim nowym kolegom z drużyny, którzy o to zadbali.

Jeden z twoich kolegów z drużyny powiedział mi, że wciąż masz te braki w grze obronnej, które wynikają z tego, że nie znasz do końca systemu. Dużo ci jeszcze brakuje?

- Kto tak ci powiedział? (śmiech). To normalne, przecież ja jestem z zespołem dopiero od jakiegoś czasu. Uwierz mi, że szybko nadrabiam zaległości. Trzeba zwrócić uwagę na fakt, że cały sezon byłem w jednym systemie i ciężko jest tak od razu się dostosować do nowego systemu. Uważam, że w meczu z Treflem Sopot pokazałem się z lepszej strony niż w poprzednich meczach.

Te systemy mocno się różnią?

- Prawda jest taka, że każdy trener wyznaje inne zasady i to normalne, że systemy się różnią. Nie ma w tym nic dziwnego. Po prostu potrzebuje trochę czasu, żeby się zaaklimatyzować.

Jak ocenisz polską ligę po tych meczach, w których wystąpiłeś?

- Miałem okazję grać w meczach przeciwko drużynom z samego szczytu tabeli i śmiało mogę powiedzieć, że poziom jest naprawdę wysoki. Uważam, że zarówno Trefl, jak i Stelmet spokojnie poradziłby sobie w Lidze Adriatyckiej. To moja opinia.

Podpisałeś kontrakt do końca tego sezonu, czy na dłużej?

- Moja umowa obowiązuje do końca przyszłego sezonu.

[b]Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

[/b]

Źródło artykułu: